Znów ostro między Diazem i McGregorem! Nate: „Banda ci***ek.”, Conor: „Jestem o włos od wystrzelenia, ziomek.”
Nikogo raczej nie zaskoczy kolejna wymiana na Twitterze pomiędzy Conorem McGregorem i Nate’m Diazem. Ponownie zawrzało między – chyba wciąż – rywalami.
Wszystko zaczął Notorious. Wstawił on zdjęcie z jednego ze spotkań twarzą w twarz i okrasił podpisem: dodajcie 30 funtów mięśni i powiedzcie ding ding z dublińskim akcentem. Wygląda na to, że słowa te niekoniecznie zostały dobrze przyjęte przez młodszego z braci Diaz. Amerykanin poirytował się dużo bardziej niż zwykle. Choć zachowanie Irlandczyka w mediach społecznościowych ostatnio nikogo zdają się nie dziwić.
– Brachu, nie możesz chodzić ani walczyć, po co pier***olisz głupoty? Pogadamy później.
– Kto nie może? Chodź i sprawdź, chudy durniu, zostaniesz skopany i złożony, żulu. Kalifornia jest moja.
– Słabo, s***ko. Powinieneś się nauczyć jak uniknąć złamania nogi po tym, kiedy po walce ze mną schodziłeś o kulach. I jak niby chcesz walczyć, skoro nie możesz się uratować ze skopaną d***pą; przegrałeś ostatnią walkę i wziąłeś nogi za pas jak ta ci***a Khabib.
– Pamiętaj, że Khabib się mnie cykał, a ciebie skopał i skończył. I pamiętaj, że DP [Dustin Poirier] też się mnie bał i też cię skopał i skończył… Banda ci***eeeeek.
– Wyleciał z klatki, a ja biłem się z jego rodziną. Nikt mnie nie skończył. ZŁAMAŁEM nogę. Nikt mi nic nie zrobił. Tak czy siak, nie przejmuj się nimi. Jestem w Kalifornii i robię co mi się podoba. Jest 3, spier***alaj ziomek.
– To znaczy, że jestem podwójnym potrójnym mistrzem tego wszystkiego. Pier***olcie się, ci***y.
– PS. spier***oliłeś ze swojego kraju. Wracaj do domu, nie masz znajomych?
– Pamiętaj, że to tylko biznes, jesteś sportowcem. Pokazałem wam wszystkim styl uliczny, walczyłem z każdą z waszych ekip zanim którykolwiek z was załapał, o co chodzi w tym sporcie, dzi***ki.
– Jestem o włos od wystrzelenia, ziomek. Zostań gdzie jesteś, jeśli chcesz pozostać w kawałku. Niech ci bozia błogosławi, dzieciaku, miłego dnia.
– Pier***ol się 🙂
– Pier***olę całe miasto. #nara
Za całą dyskusją ciężko wręcz nadążyć. Choć to jedynie dywagacje, można założyć, że między fighterami dojdzie do trylogii, gdy tylko McGregor wydobrzeje. Nate Diaz nie ma na razie żadnego rywala. O ile Stocktończyk zechciałby zaczekać na Notoriousa mielibyśmy kolejne wielkie wydarzenie!
Źródło: MMA Fighting
Jeden komentarz