GROMDA

Zobaczymy głośne powroty do GROMDY? Grabowski o Glebie i Tysonie [WIDEO]

Szef organizacji GROMDA zabrał głos na temat ewentualnych powrotów do organizacji. Czy w ringu 4×4 m ponownie zobaczymy znanych z walk na gołe pięści zawodników?

Niebawem stuknie okrągłe pięć lat największej w Europie organizacji walk na gołe pięści. GROMDA przebyła długą drogę od pierwszych gal, które już wtedy wzbudzały niemałe zainteresowanie. To stopniowo rosło, a wielu z zawodników federacji pana Mariusza Grabowskiego wyrobiło sobie nazwisko i zyskało ogromną popularność.

Tyson i Gleba wrócą do GROMDY? Grabowski komentuje

Niektórzy bijocy, jak Mateusz Kubiszyn, czy Vasyl Halych od dołączenia do rodziny GROMDY pozostają w jej szeregach. Wiadomo, że relacja bywała różna, niemniej koniec końców pozostali oni wiernymi żołnierzami pana Grabowskiego.

Tego niestety nie można powiedzieć o Patryku Tołkaczewskim, który zaliczył swego czasu głośne rozstanie z GROMDĄ. Popularny „Gleba” myślał o świecie freaków, ale ominą go i zawitał do KSW. Tam jednak zupełnie mu się nie powiodło. Po debiucie stał się viralem na cały świat, gdy z pleców znokautował go Krzysztof Głowacki. Później zaś zanotował przegraną przez tzw. Saleta choke wykonany przez debiutującego Michała Turyńskiego.

Sprawdź!  Balboa pokaże mroczne oblicze? Były pretendent wraca na GROMDA 19!

„Gleba” rozstał się już z KSW, a ostatnimi czasy w social mediach nawiązał do czasów walk w GROMDZIE. Czy Tołkaczewski wróci do organizacji Mariusza Grabowskiego? Sam prezes odpowiedział na to pytanie w rozmowie z Fansportu TV:

Ja nikogo z GROMDY nie wyganiałem i zawsze jakiś temat jest. Ja cały czas powtarzam: ludzie, którzy są i przychodzili do GROMDY sami chcieli, wyrażali wolę. Rozmawialiśmy z nimi, podpisywaliśmy i walczyli. Jak mówiłem, komuś dajemy możliwości, szansę, troszkę zyskuje i w głowie się przewraca…

Ja nie do końca to wszystko śledzę, ale mimo woli mi się to wyświetla. Aktywność nie znaczy powrotu. Nie znaczy to, że Mariusz Grabowski będzie dzwonił do „Gleby” i mówił, żeby wracał. Takiej możliwości nie ma i nie będzie. Jeśli ktoś chce w jakiś sposób nawiązać współpracę, albo do niej wrócić, to trzeba wykonać pierwszy krok. Ja nikomu nie będę dawał wskazówek. Jeśli zawodnik chce, musi wykonać ruch – powiedział pan Grabowski dając do zrozumienia, że Tołkaczewski powinien bezpośrednio się do niego zwrócić, a nie smalić cholewki przez Internet.

Sprawdź!  Joker przyszłością GROMDY? Dawid Załęcki wróży mu wielką karierę! [VIDEO]

Padło też pytanie o dawno niewidzianego Krystiana Kuźmę. Popularny „Tyson” to wszak wygrany historycznego, pierwszego turnieju z premierowej gali GROMDA. Uległ on jedynie „Don Diego” w wielkim finale zwycięzców.

W przypadku Krystiana wszystko jest realne, ale ja bym tu spokojnie do tego podchodził. Nic nie wymuszał na siłę. Wiadomo, jakie są okoliczności. Teraz się w tej kwestii zmieniło i jest możliwość powrotu „Tysona”. Czy on będzie w turnieju, extra fightcie, czy innym… Znamy gościa, wiemy, na co go stać. Jak wszystkie sprawy zostaną rozwikłane, wtedy będzie powrót. Dziś nie możemy powiedzieć, czy to koniec tego roku, czy początek przyszłego. Jestem z Krystianem w kontakcie. Mam nadzieję, że to będzie szybciej, niż później.

Jakub Hryniewicz

Wielki fan Arsenalu i UFC, dla którego gotów jest zarwać każdą noc. Lubię merytoryczną dyskusję, dobrą kuchnię i długie spacery. Najbardziej jednak kawę, która wiernie towarzyszy przy stukaniu w klawiaturę.

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna jest chroniona przez reCAPTCHA i Google Politykę Prywatności oraz obowiązują Warunki Korzystania z Usługi.