Mamed Khalidov zabrał głos po jubileuszowej gali XTB KSW 100. Wiemy już, czy legenda polskiej organizacji zmierzy się z mistrzem wagi średniej, Pawłem Pawlakiem.
Popularny „Plastinho” był pierwotnie przewidziany jako rywal Khalidova w walce wieczoru jubileuszowego wydarzenia. Nie wszystkim podobało się, że Mamed ominął pierwszego pretendenta w osobie Piotra Kuberskiego. Pawlak niestety doznał kontuzji i wypadł z KSW 100, a jego miejsce zajął Adrian Bartosiński.
Mamed wydał oświadczenie po KSW 100
Khalidov był skazywany na porażkę w starciu z niepokonanym „Bartosem”, ale zaskoczył i poddał go w 2. rundzie. Niedługo wcześniej zaś Piotr Kuberski znokautował Damiana Janikowskiego. Tym samym „Qbear” umocnił się tylko na pozycji pierwszego pretendenta, ale i tak spodziewano się, że Mamed uprzedzi go w kolejce do Pawła Pawlaka.
Wreszcie do wszystkiego odniosła się sama legenda organizacji KSW. Khalidov, który ma swoje lata, nie określił swojej najbliższej przyszłości. Zaznaczył jednak, że jeśli wróci, to najprędzej za rok.
– Było to naprawdę wielkie wyzwanie dla mnie – powiedział Mamed. – Co dalej? Nie wiem, ile jeszcze powalczę. Nie mam pojęcia, czy to była ostatnia walka czy jeszcze przede mną 1-2 walki. Mając tą świadomość, chciałem, że jeśli to ma być moja walka ostatnia walka, to niech będzie z tym najlepszym zawodnikiem. Niech ona będzie na KSW 100, na tej wyjątkowej gali, więc zobaczymy co dalej.
– Jeśli będzie mi dane, będę miał chęci, będę miał zdrowie to zawalczymy jeszcze, a teraz tego stwierdzić nie potrafię. Chce odpocząć. Mam jeszcze mnóstwo spraw na głowie, także najbliższy rok na pewno nie zawalczę, a już mam 44 i pół, więc za rok będę miał 45 i dopiero wtedy zobaczę, czy iść tą drogą, czy znowu walczyć czy nie.
Tym samym wszystko wskazuje na to, że Piotr Kuberski otrzyma wreszcie swoją wyczekiwaną szansę walki o pas. „Qbear” w okrągłej klatce zaliczył trzy wygrane z rzędu i wszystkie odniósł przez nokaut.