
Wojsław Rysiewski pojawił się w studio Fansportu TV, gdzie skomentował angaż Michała Materli w FAME MMA.
Sensacja stała się faktem. Choć nic na to nie wskazywało, legenda i bijące serce KSW, Michał Materla, wystąpi na gali FAME 27. Popularny „Cipao” zmierzy się tam w formule bokserskiej z Dawidem Załęckim.
Wojsław Rysiewski o angażu Michała Materli w FAME MMA
Występ Michała Materli w świecie freak fightów nie jest jednorazowy, jak to miało miejsce w przeszłości przy okazji walk Artura Szpilki, czy Damiana Janikowskiego. Były mistrz KSW był wolnym zawodnikiem i ze wszystkich opcji wybrał właśnie FAME MMA.
W temacie jego angażu wypowiedział się goszczący w studio Fansportu TV dyrektor sportowy organizacji KSW. Michał Tuszyński zapytał przede wszystkim o odczucia Wojsława Rysiewskiego. Jakie emocje naszły, gdy zobaczył ogłoszenie FAME? Złość, rozczarowanie, zrozumienie, zaskoczenie…?
– Zaskoczenie nie, bo wiedziałem dzień wcześniej i nawet tego samego dnia zadzwoniłem do jednego, jak się okazuje z dwóch, menedżerów Michała, który dwie godziny przed ogłoszeniem mi powiedział, że nic nie jest jeszcze podpisane. Natomiast… wiesz, na pewno jakiś tam smutek, zakuło troszkę to serce – powiedział Rysiewski.
– Natomiast, jak tak pomyślisz o tym racjonalnie, jest też doza zrozumienia. Michał nie jest w stanie już w MMA. Jest w stanie walczyć tylko mając ortezę na stopie. Jego oczekiwania były takie, żeby walczył więcej walk. My byliśmy w stanie zrobić mu walkę pożegnalną. Pojawił się drugi gracz, który przede wszystkim nie jest stricte organizacją MMA, może robić wszelkie i wszelakie odstępstwa od reguł. To nie tylko dla nich łatwiejsze, co naturalne. Zaproponowali pieniądze, których Michał w KSW by nie dostał – dodał.
Dyrektor sportowy KSW wypowiedział się również o menedżerach Materli oraz o tym, jak zareagowali jego przełożeni: Martin Lewandowski i Maciej Kawulski. Całość w powyższym materiale.
Gala FAME 27: KINGDOM odbędzie się 6 września w gliwickiej PreZero Arenie. Bilety dostępne są w sprzedaży na platformie eBilet.