KSW

Ziółkowski o starciu z Heldem: Dziękuję KSW za zestawienie takiego klasyka

Marian Ziółkowski jest przekonany, że jego starcie z Marcinem Heldem zapisze się w historii polskiego MMA jako jedno z najważniejszych pojedynków w tej dyscyplinie.

Polscy kibice długo czekali na debiut Marcina Helda w federacji KSW. Były zawodnik Bellatora i UFC przez lata utrzymywał się w czołówce światowej dywizji lekkiej, a jego występy zawsze wzbudzały spore emocje. W końcu, po wielu latach oczekiwań, weteran światowych aren zadebiutował w okrągłej klatce.

Powrót do polskiej organizacji nie należał jednak do najłatwiejszych. Held uległ Raulowi Tutarauli przez ciosy w drugiej rundzie. Od tamtej pory konsekwentnie odbudowywał swoją pozycję – najpierw pokonał Romana Szymańskiego na punkty, a następnie poddał Davy’ego Gallona. W maju miał stanąć do walki o pas z Salahdine’em Parnasse’em, jednak kontuzja wykluczyła go z tego starcia.

Marian Ziółkowski gotowy na starcie z Heldem

Teraz zawodnik z Tych stanie naprzeciw nie mistrza KSW, lecz jego ostatniego rywala. Marian Ziółkowski, były czempion wagi lekkiej i jeden z najlepszych Polaków w kategorii do 70,3 kg, nie ma wątpliwości, że to zestawienie to gratka dla kibiców.

Sprawdź!  Ranking polskich zawodników MMA. Niedzielski nowym liderem w wadze piórkowej. Awans Różańskiego, Pudzianowskiego i Bekus

„Golden Boy” w najnowszym wpisie na Instagramie nie szczędził słów uznania dla organizacji i samego Helda:

Przygotowania zakończone. Pozostało już tylko dociąć wagę i czerpać przyjemność z tego procesu. Dziękuję KSW za zestawienie takiego klasyka. Takie walki budują historię polskiego MMA. Dziękuję także wszystkim kibicom, którzy z niecierpliwieniem czekają na ten pojedynek – napisał na Instagramie Marian Ziółkowski.

Ziółkowski i Held to nazwiska, które od lat elektryzują fanów nad Wisłą. Ich pojedynek ma szansę stać się jednym z tych, które na długo pozostaną w pamięci polskich fanów MMA.

Jakub Hryniewicz

Wielki fan Arsenalu i UFC, dla którego gotów jest zarwać każdą noc. Lubię merytoryczną dyskusję, dobrą kuchnię i długie spacery. Najbardziej jednak kawę, która wiernie towarzyszy przy stukaniu w klawiaturę.

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna jest chroniona przez reCAPTCHA i Google Politykę Prywatności oraz obowiązują Warunki Korzystania z Usługi.