Podczas gali FAME Friday Arena 2 nie brakowało sensacji. Takim mianem można bez wątpienia określił łatwe zwycięstwo Alana Kwiecińskiego.
„Alanik” był jednym z największych underdogów tego wieczoru. Freak fighter zmierzył się ze swoim byłym trenerem Dominikiem Zadorą, który jest świetnym kickboxerem, jednak dopiero debiutował w MMA. Formuła pojedynku dała więc Kwiecińskiemu gigantyczną przewagę.
Już na początku Alan efektownie sprowadził do parteru, a kiedy Zadora chciał wrócić do stójki, został złapany w gilotynę. Kwieciński mocno zapiął duszenie i rzucił się na rywala, czym całkowicie uniemożliwił mu wyjście z kryzysowej sytuacji. Zadora odklepał już w pierwszej odsłonie.
Na gorąco w wywiadzie dla fansportu.pl skomentował swoją porażkę, a także zabrał głos w sprawie przyszłych wyzwań. Zaznaczył, że prędzej czy później musi dojść do walki z Michałem Pasternakiem:
– Nie oddala się ta walka. Czy bym wygrał, czy przegrał, walka z „Wampirem” jest do zrobienia. Musimy to zrobić. Tu było MMA, z Michałem jakby walka miała dojść do skutku, to na pewno zrobimy to w stójce. Wiec tutaj pokażę wachlarz umiejętności.
Zobacz też inne wywiady po FAME Friday Arena 2!