Kto będzie kolejnym pretendentem do pasa wagi średniej UFC? Głos na konferencji prasowej zabrali zarówno Dana White, jak i Sean Strickland.
-> Odbierz bonusy i oglądaj UFC na żywo!
Minionej nocy na UFC 293 doszło do sensacyjnej zmiany na tronie wagi średniej. Israel Adesanya miał mieć łatwą przeprawę z „Tarzanem”, którego eksperci skazywali na pewną porażkę. Amerykanin jednak zagrał wszystkim na nosie i zaliczył pewną wygraną przez jednogłośną decyzję.
Tuż po zakończeniu main eventu komentatorzy gali – Jon Anik, Daniel Cormier i Laura Sanko – głośno przyznali, że czas na przetasowanie w czubie dywizji średniej. „The Last Stylebender” powinien zmierzyć się z kimś ze stawki, gdyż w ostatnich 3. pojedynkach dwukrotnie tracił tytuł mistrzowski. Innego zdania jest jednak Dana White:
– Wydaje mi się, że w tej sytuacji należy zrobić rewanż, absolutnie. To może być ciekawe – tyle razy mierzył się z Pereirą, pokonał go w wielkiej walce i pominął Stricklanda. Wszedł i… sam nie wiem – powiedział dziennikarzom prezydent UFC.
Przedstawiciele mediów wyciągnęli ten wątek również samemu mistrzowi. Ten przyznał, że wie, iż bez sensu jest stawiać opór i zgodzi się na drugi pojedynek:
– Jeśli czegoś się nauczyłem podczas pobytu w UFC, to od kiedy ma się … wybór na rywala? Nigdy nie przychodzą z pytanie „Hej, Sean, chcesz walczyć z nim, czy z nim”
– Mówią ci: Walczysz z tym gościem. Ale na koniec dnia to ja jestem mistrzem, także ustawcie ich w p….loną kolejkę. Będę nokautował każdego po kolei.