
Podczas konferencji medialnej po gali UFC 259, zgodnie z tradycją Dana White odpowiedział na pytania zgromadzonych dziennikarzy. Pierwsze w pytań, które padło, dotyczyło starcia o pas mistrzowski kategorii półciężkiej, w którym Jan Błachowicz zmierzył się w swojej pierwszej obronie trofeum z Israelem Adesanyą. Dana White zapytany o ocenę walki zareagował dość nerwowo.

Zmierzyło się ze sobą dwóch zawodników, którzy są absolutnie jednymi z najlepszych na świecie w tym co robią. Walka była bardzo taktyczna, każdy z nich uważał bardziej na swoje bezpieczeństwo, musieli być ostrożni. Punktacja? Niesamowite.. Goście, którzy punktowali 10-8 to żart. Panowie, przestańcie to robić. Widziałem wiele walk i nigdy 10-8 w takiej rundzie jak ta. Nie było 10-8 w żadnej z rund w tym pojedynku.
Prezydent UFC dodał jednak kilka pochlebnych słów na temat mistrza.
Adesanya poszedł kategorię wyżej i pokazało to, jak silni zawodnicy biją się w kategorii półciężkiej. Jan? To jest gość, to jest mistrz kategorii półciężkiej UFC. Jest twardy i szalony. Powiedział do mnie przed walką, że w niego nie wierzę. Mówię co? Oczywiście, że wierzę, nie mam powodu by tak nie było.
Źródło: Youtube – mmaweekly.com
- Znamy główne walki UFC 320! Dwa starcia mistrzowskie i powrót Jiriego Prochazki
- Tom Aspinall w walce wieczoru UFC 321! Znamy pretendenta do pasa wagi ciężkiej
- Adam Niedźwiedź zabrał głos po feralnej walce. „Poczynione są kroki, aby ktoś po prostu powiedział: przepraszam”
- Don Kasjo współczuje Dawidowi Załęckiemu: „Takie ści*wo Ci wyrosło i teraz nie ma szacunku”
- Bohater walki wieczoru UFC Abu Dhabi liczy na spektakularny finisz: „Sama wygrana to za mało”