Islam Makhachev wskazał wymarzonego rywala. Odrzucił propozycję obrony pasa UFC w styczniu

Islam Makhachev ujawnił, że odrzucił propozycję UFC dotyczącą pierwszej obrony mistrzowskiego pasa, zdradzając kulisy rozmów z organizacją.
Dagestański czempion kategorii półśredniej zapisał się w tym roku w historii UFC aż dwukrotnie. Najpierw, pokonując Renato Moicano, stał się zawodnikiem z największą liczbą obron tytułu w wadze lekkiej – choć część kibiców i ekspertów podchodziła z rezerwą do klasy rywali, z którymi przyszło mu się mierzyć.
Kluczowy moment nastąpił jednak kilka miesięcy później. Podczas gali w Nowym Jorku Islam Makhachev w pełni zdominował Jacka Della Maddalenę i jednogłośnie sięgnął po drugi mistrzowski pas, tym razem w wadze półśredniej. Tym samym dokonał czegoś, co nie udało się nawet jego mentorowi, Khabibowi Nurmagomedovowi.
Islam Makhachev o kolejnej walce: odrzucona oferta i wymarzony rywal
Jak się okazuje, po zdobyciu drugiego tytułu UFC szybko skontaktowało się z Makhachevem, proponując mu błyskawiczny powrót do oktagonu:
– Zaproponowali mi walkę w styczniu – powiedział Makhachev w rozmowie z Ushatayką. – To było niemożliwe do zrealizowania, ponieważ już wtedy byłem po trzymiesięcznym obozie. Zadzwonili do mnie w grudniu, mówiąc: 'walczysz w styczniu’. Odpowiedziałem, że za późno zadzwonili. Powiedziałem, że na pewno nie będę walczył w styczniu.
– Szczerze mówiąc nie znam nazwiska rywala, ale wydaje mi się, że był to Michael Morales – dodał Islam Makhachev.
Dagestańczyk jasno dał do zrozumienia, że realnym terminem pierwszej obrony pasa w wadze półśredniej jest drugi kwartał 2026 roku, co związane jest z okresem Ramadanu.
W kolejnym wywiadzie mistrz UFC został zapytany o przeciwnika, z którym najchętniej zmierzyłby się w następnej walce. Podobnie jak wcześniej, wskazał jedno nazwisko:
– Powiedziałem, że w następnej walce chciałbym zmierzyć się z Kamaru Usmanem. Choć media nie widzą tego starcia z tego, co czytam, to Usman jak walec przejechałby się po każdym z tych wschodzących pretendentów, jak Morales, Prates… tych gości jeszcze nie sprawdzono.
– Wydaje mi się, że Usman byłby największym wyzwaniem. Jeśli zaś chodzi o medialną otoczkę, to moglibyśmy zapowiadać to jako starcie z byłym mistrzem z największą ilością obron. Można to wypromować jako ciekawą walkę do obejrzenia – dodał w rozmowie z Red Corner MMA.



