KSW

AJ chce Eddie’ego Halla! Walka z zawodowcem odpada: To byłaby zagłada

Jeśli KSW zdecyduje się ponownie sięgnąć po Adama „AJ-a” Modzelewskiego, popularny youtuber już teraz ma w głowie pomysł na kolejnego rywala.

Choć sam fakt zestawienia freak fightowego extra fightu na gali KSW 113 wywołał mieszane reakcje, to samo starcie dostarczyło solidnych emocji. Adam Modzelewski oraz lekkoatleta Piotr Lisek od pierwszych sekund ruszyli na siebie, szukając skończenia. Dysponujący większą siłą „AJ” próbował przenieść walkę do parteru, a gdy nie zdołał tam utrzymać rywala, bez wahania wszedł w wymiany stójkowe.

Tyczkarz zaprezentował spory charakter i determinację, jednak na nokaut nie było rady. Kolano Modzelewskiego w klinczu przesądziło o losach pojedynku, który zakończył się już w pierwszej rundzie.

AJ kontra Eddie Hall w KSW? Youtuber wskazał wymarzonego rywala

Niedługo po walce pojawiły się głosy, że kolejnym rywalem Modzelewskiego mógłby zostać Artur Szpilka. O takie zestawienie były pięściarz był pytany jeszcze przed galą w Łodzi, a po zwycięstwie nad Michałem Martinkiem doszło nawet do koleżeńskiej konfrontacji obu panów na zapleczu.

Sprawdź!  Kolejny mistrz KSW blisko odejścia do UFC? Lewandowski komentuje

W rozmowie z Maciejem Turskim z Kanału Sportowego „AJ” zaznaczył jednak, że nie interesują go pojedynki z pełnoprawnymi zawodowcami.

Generalnie nie podoba mi się to ustawianie z profesjonalistami. Nie róbmy sobie, wiesz, żartów. Ja jestem youtuberem. Ja mogę mieć tutaj… Trochę sportowy jestem, lubię sport… ale no nie będę szedł na zagładę – powiedział Adam Modzelewski.

Zapytany o potencjalnego kolejnego rywala, youtuber szybko wskazał konkretne nazwisko — brytyjską „Bestię”, Eddie’ego Halla.

Nie ma 'kto’. Jakbym miał, wiesz, pobawić się, bo tam naprawdę jest niebezpiecznie… To z takim Eddie’em freakowo bym wyszedł. On jest też twórcą, wiesz. Jest strongmanem, ale jest takim freakiem, no… Nawet bym potrenował. On ma 30 kilo więcej, czy ileś… Ale byłoby śmiesznie.

Jakub Hryniewicz

Wielki fan Arsenalu i UFC, dla którego gotów jest zarwać każdą noc. Lubię merytoryczną dyskusję, dobrą kuchnię i długie spacery. Najbardziej jednak kawę, która wiernie towarzyszy przy stukaniu w klawiaturę.

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna jest chroniona przez reCAPTCHA i Google Politykę Prywatności oraz obowiązują Warunki Korzystania z Usługi.