Borys Mańkowski o walce z Normanem Parke: „Wtedy chciał mu oderwać głowę, teraz wiem, że ta głowa jest dosyć twarda, więc…”

Borys Mańkowski już w październiku zadebiutuje w organizacji FAME MMA. Na kolejnej gali zmierzy się z Normanem Parke.
Zawodnicy w małych rękawicach do MMA zmierzą się w formule brudnego boksu. Pojedynek będzie trwał 15 minut bez podziału na rundy. Fighterzy zawalczą w takiej formule ze względu na kontuzję Borysa Mańkowskiego, która nie pozwala mu stoczyć pojedynku w MMA.
Podczas pierwszej konferencji Norman Parke próbował sprowokować swojego przeciwnika. Mańkowski zachował jednak spokój i nie zamierzał wdawać się z rywalem w potyczki słowne. W wywiadzie dla „Runda Pierwsza” przyznał:
– Wiesz co, ciężko mnie prowokować, bo wiem, że on robi to po to, żeby się sprzedać i nie wpływa to na moje emocje. Nawet jeżeli będzie mnie obrażał. Kiedyś nie wiedziałem, co dokładnie ma na celu, a teraz wiedząc o tym, to tak nie bardzo. Patrzę, mówię dobra, niech sobie gada. Ja już gadać nie muszę i krzyczeć, bo to będzie sztuczne z moim zachowaniem. Czasami wolę pomilczeć, popatrzeć.
Mańkowski jest również przekonany, że tym razem starcie będzie wyglądało inaczej, niż pierwsza walka z Normanem. Zawodnicy walczyli już na KSW 47. Polak przegrał wówczas przez jednogłośną decyzję sędziów.
– Teraz jestem troszeczkę innym zawodnikiem z trochę innym podejściem. Wtedy chciał mu oderwać głowę, teraz wiem, że ta głowa jest dosyć twarda, więc nie będę się tego starał zrobić w pierwszej minucie, mam na to minut 15. Więc mogę mu oderwać głowę, jednak troszeczkę później.
– To raz, dwa nie ważę już tyle, ile ważyłem wtedy. Byłem spasioną świnią i będąc tak ciężkim, nie mogę utrzymać tak wysokiego tempa przez 15 minut. Teraz jestem szczypiorem, więc przez 15 minut mogę to robić.
Źródło: YouTube
- Adam Niedźwiedź zabrał głos po feralnej walce. „Poczynione są kroki, aby ktoś po prostu powiedział: przepraszam”
- Don Kasjo współczuje Dawidowi Załęckiemu: „Takie ści*wo Ci wyrosło i teraz nie ma szacunku”
- Bohater walki wieczoru UFC Abu Dhabi liczy na spektakularny finisz: „Sama wygrana to za mało”
- Max Holloway odbił piłeczkę i wbił szpileczkę! „Słyszałem paplaninę Oliveiry…”
- Tomasz Sarara na chłodno po turnieju FAME 26: „Gościu, to brzmi jak absurd”