Jacek Murański na kolejnej gali Elite Fighters zawalczy z byłym zawodnikiem KSW!
Wczoraj odbyła się pierwsza gala organizacji Elite Fighters, na której pojawił się Jacek Murański. Wspierał on swojego syn walczącego w main evencie.
Mateusz Murański toczy pojedynki w zaskakującym tempie. W klatce zadebiutował w maju, a na swoim koncie ma już 4 pojedynki i rekord 3-1. Na gali Elite Fighters wygrał aż dwie walki.
W starciu wieczoru najpierw zmierzył się z debiutującym w klatce Warszawskim Dresikiem. Starcie nie porwało, poleciała kilka cepów, a zawodnicy szybko się zmęczyli. Ostatecznie przez niejednogłośną decyzję zwyciężył bardziej doświadczony Muran.
Zawodnik miał zaledwie kilkadziesiąt sekund na odpoczynek i po przerwie powrócił do klatki na kolejny pojedynek wieczoru! Tym razem zmierzył się z Mielonidasem, znanym ze swoich występów w FAME MMA. W drugim starciu Muran zszokował wszystkich i w nieco ponda minutę brutalnie znokautował swojego przeciwnika. Mielonidas po lewym cepie padł nieprzytomny na matę, a do klatki weszli lekarze.
JACEK MURAŃSKI ZAWALCZY Z BYŁYM ZAWODNIKIEM KSW
Na gali nie mogło zabraknąć taty Mateusza, który w trakcie transmisji na żywo dostał do ręki propozycję kontraktu. Zarówno kwota, jak i rywal zrobiły na nim wrażenie i Jacek zdecydował się na przyjęcie oferty organizacji Elite Fighters.
Przyznał, że przeciwnik to znacznie większe wyzwanie, niż Marcin Najman i na przygotowanie będzie potrzebował kilku miesięcy. Na ten moment nie wiadomo, kto będzie jego przeciwnikiem, jednak jak zdradził Jacek, jest to były zawodnik KSW.
Padły już pierwsze przypuszczenia, że być może rywalem Jacka będzie Tomasz Oświeciński, który w KSW stoczył dwie walki. Najpierw przez TKO pokonał Popka, a w kolejnym starciu został znokautowany przez Erko Juna.
Źródło: Elite Fighters
- O powrocie do UFC Ngannou może pomarzyć. Dana White: Nie jestem pobłażliwy wobec złych ludzi
- Trener ledwo wytrzymał debiut Baraniewskiego: Pierwsze słowa, jakie powiedział po walce, to…
- Marcin Najman nie wróży Paulowi sukcesu w walce z Joshuą: Nie wygląda to dobrze
- Dana White o sytuacji Tsarukyana: Wiesz, czego z nim nie zrobiłem…?
- Justin Gaethje analizuje i ocenia Paddy’ego Pimbletta: Może to ja go poddam?



