KSW

(VIDEO) De Fries zostaje na tronie! Znakomity występ Brytyjczyka!

W najważniejszej walce wieczoru KSW 74 doszło do starcia o pas mistrzowski wagi ciężkiej. Znakomicie odnajdujący się w Polsce Phil De Fries stanął do kolejnej obrony przeciwko Ricardo Praselowi.

-> Obstaw KSW 74 bez ryzyka!

Ricardo Prasel w ekspresowym tempie zapewnił sobie walkę o tytuł królewskiej kategorii wagowej. Brazylijczyk po zaledwie dwóch pojedynkach, obu oczywiście wygranych, spotka się z niepokonanym w federacji Philem De Friesem.

„Alemao” zadebiutował podczas KSW 68 i zmierzył się z Michałem Kitą. Brazylijczyk z niemieckim obywatelstwem w pierwszej rundzie boju był rozbijany przez oponenta potężnymi ciosami i łokciami. Okazało się jednak, że to za mało na niesamowicie wytrzymałego Prasela. Nie tylko przetrwał trudne chwili, lecz także przejął inicjatywę i sam rozbił Michała w parterze w drugiej odsłonie walki. Kilka miesięcy później o wiele szybciej poddał Daniela Omielańczuka. Były zawodnik UFC nie miał najmniejszych szans w starciu z brazylijskim ciężkim.

Brytyjski mistrz KSW nie zaznał jeszcze porażki w polskiej organizacji. Phil De Fries walczył w przeszłości w UFC, gdzie przychodził jako niepokonany fighter. Progi okazały się jednak za wysokie i wojownik z Sunderlandu przegrywał między innymi ze Stipe Miocicem, Toddem Duffee, czy Mattem Mitrione.

Sprawdź!  Szpilka odpowiada Pudzianowskiemu! "Ma swoje pięć minut, niech gada. Nic do siebie nie mamy, chociaż też mnie zdenerwował"

De Fries już w debiucie zdobył pas mistrzowski, kończąc w niewiele ponad 3 minuty i 30 sekund Michała Andryszaka. Ta wygrana miała miejsce w 2018 roku i od tamtej pory Brytyjczyk sześciokrotnie obronił swój tytuł, między innymi dominując nad Tomaszem Narkunem, poddając Karola Bedorfa, czy kończąc przed czasem Darko Stosica.

Phil De Fries vs. Ricardo Prasel – RELACJA

Runda 1:

Od razu do przodu poszedł obecny mistrz. Prasel rozpoczął od niskich kopnięc. Phil bardzo szybko obalił swojego rywala. Jednak Ricardo szybko wstał i sam poszedł po obalenie, ale nic z tego nie wyszło i De Fries znowu był na górze.

Mistrz świetnie kontrolował rywala w parterze i cały czas obijał swojego rywala. Na minutę przed końcem rundy Phil zajmuje duszenie i momentalnie poddaje Ricardo Prasela.

Oficjalny werdykt: Phil De Fries pokonał przez poddanie w 1. rundzie Ricardo Prasela

Jakub Hryniewicz

Wielki fan Arsenalu i UFC, dla którego gotów jest zarwać każdą noc. Lubię merytoryczną dyskusję, dobrą kuchnię i długie spacery. Najbardziej jednak kawę, która wiernie towarzyszy przy stukaniu w klawiaturę.

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna jest chroniona przez reCAPTCHA i Google Politykę Prywatności oraz obowiązują Warunki Korzystania z Usługi.