UFC

Ilia Topuria reaguje na słowa Maxa Hollowaya: Jak możesz nazywać się 'BMF’, jeśli…

Ilia Topuria odpowiedział na słowa Maxa Hollowaya. Aktualny mistrz BMF nie rozumie, dlaczego Gruzin paraduje z jego pasem.

Popularny „El Matador” przed kilkoma tygodniami zdobył kolejny tytuł organizacji UFC. Nokautując Charlesa Oliveirę został mistrzem dywizji lekkiej, do której przeniósł się z wagi piórkowej.

Tam, jak sam twierdził, nie miał już nic do udowodnienia. Po fenomenalnym rajdzie w górę drabinki Topuria stanął wreszcie w szranki z mistrzem, Alexandrem Volkanovskim. Znokautowawszy go było pewnym, że kolejnym przeciwnikiem będzie Max Holloway. Hawajczyk również skończył znokautowany, co przydarzyło mu się pierwszy raz w karierze.

Od tamtej pory Ilia Topuria często paraduje z pasem BMF, który, jak twierdzi, przejął od „Błogosławionego”, choć ten sztuczny tytuł wcale na szali się nie znalazł. Holloway nie rozumie tego, o czym mówił na konferencji prasowej po UFC 318:

To bez sensu, że się z nim pojawia. Czy Islam Makhachev chodził z dwoma pasami po tym, jak dwukrotnie pokonał Alexandra Volkanovskiego? Rozumiecie, o co mi chodzi? Ten pas nie był w stawce. Pogódź się z tym, bratku. Po co wydawać hajs na p…dolony pas? Szaleństwo. Wiem, że jesteś bogaty, ale to marnowanie pieniędzy – ocenił Max.

Sprawdź!  Dustin Poirier o sytuacji szefa UFC: "Nigdy nie powinieneś uderzyć kobiety. Nie wiem, co powinno się teraz wydarzyć"

Ilia Topuria reaguje na słowa Hollowaya

Swój punkt widzenia goszcząc na kanale Nelk Boys przedstawiła też druga strona. Ilia Topuria twierdzi, iż w pełni zasługuje na tytuł Baddest Motherf*cker.

Przecież ja go dopiero co znokautowałem. Jak możesz nazywać się 'BMF’, jeśli zostałeś znokautowany? Wskazałem na środek klatki w pierwszych 10 sekundach. Uciekłeś. A potem tak, czy siak cię dorwałem i położyłem spać. A ty nadal jesteś mistrzem BMF? Jak to działa? – powiedział Ilia Topuria.

Niewykluczone, że niebawem drogi tej dwójki ponownie się skrzyżują. Max, po latach spędzonych w kategorii piórkowej, również zawitał do dywizji lekkiej. Po zwycięstwie nad Dustinem Poirierem plasuje się na 4. pozycji w rankingu. Do „El Matadora” brakuje mu zatem zapewne jednej lub dwóch walk.

Jakub Hryniewicz

Wielki fan Arsenalu i UFC, dla którego gotów jest zarwać każdą noc. Lubię merytoryczną dyskusję, dobrą kuchnię i długie spacery. Najbardziej jednak kawę, która wiernie towarzyszy przy stukaniu w klawiaturę.

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna jest chroniona przez reCAPTCHA i Google Politykę Prywatności oraz obowiązują Warunki Korzystania z Usługi.