Pierwszy wpis Brodnickiej po porażce: „Ostatnie tygodnie to walka z bólem i przekraczaniem własnych granic podczas rehabilitacji złamanej nogi”

Ewa Brodnicka zamieściła pierwszy wpis po nieudanym debiucie w MMA. Była mistrzyni świata swój pierwszy pojedynek w nowej formule stoczyła w organizacji High League.
Rywalką Brodnickiej była Lil Masti. Pomiędzy zawodniczkami była naprawdę sporo złej krwi. Widzieliśmy to podczas konferencji czy face to face. Na oficjalnej ceremonii ważenia doszło nawet do awantury. Brodnicka wręczyła rywalce prezent, jednak ten jej się nie spodobał i rzuciła nim w pięściarkę.
Ewa Brodnicka była faworytem tego pojedynku, jednak jej rywalka skutecznie wykorzystała swoje umiejętności parterowe. W stójce przeważała była mistrzyni świata, która miała znacznie mocniejsze ciosy. Nie wyprowadziła ich jednak zbyt wiele.
Pierwsza runda zdecydowanie na konto Lil Masti, natomiast w kolejnej Brodnicka zaczęła dobrze bronić sprowadzeń do parteru i zadała więcej ciosów. Pojedynek został rozstrzygnięty w ostatniej odsłonie. Lil Masti w parterze unieruchomiła ręce swojej rywalki i zasypała ją gradem ciosów, a sędzia przerwał walkę.
Ewa Brodnicka we wpisie na Facebooku zdradziła, że weszła do klatki z kontuzją. Zapewniła również, że to nie koniec jej przygody z MMA:
– Dziękuję wszystkim Kibicom za wsparcie. Walka w MMA jest zupełnie inna niż w boksie, ale nie żegnam się z tą przygodą. Zawsze wyciągam wnioski i nigdy się nie poddaję. Nie zrezygnowałam z pojedynku, bo nie chciałam zawieść kibiców i organizatorów, mimo że 3 ostatnie tygodnie przygotowań to walka z bólem i przekraczaniem własnych granic podczas rehabilitacji złamanej nogi. To nie jest żadna wymówka i gratuluję mojej rywalce wygranej. Mam nadzieję, że dostarczyłyśmy wielu emocji i będziecie chcieli zobaczyć rewanż tym razem w formule stójkowej?
Źródło: Facebook
- Mateusz Gamrot o komentarzach hejterów: „Ta skala się przesuwa”
- Artur Szpilka przed walką Wrzosek vs. De Fries o pas KSW: „Arek może, Phil musi”
- GROMDA wprowadza nową dywizję! LUTA na czele rankingu
- Wikłacz i Ruchała w drodze po kontrakty z UFC? „Amerykański sen”
- Islam Makhachev zaczeka na walkę o drugi pas UFC? „Nie dopuszczę do tego, by zajął moje miejsce”