FAME MMA

FAME większą organizacją od KSW? Michał Pasternak skomentował słowa trenera Oknińskiego

Michał Pasternak w najnowszym wywiadzie ustosunkował się do wypowiedzi Mirosława Oknińskiego. Trener „Wampira” obwieścił, iż to FAME, a nie KSW jest numerem jeden w Polsce.

Na ostatniej gali FAME 26 największa organizacja freak fight w Europie pokazała, że „coś niecoś potrafi”. Ogłoszono main event kolejnego wydarzenia, które będzie miało miejsce już we wrześniu. W nim zaś zobaczymy kolejną potyczkę z udziałem legendy polskiego boksu, Tomasza Adamka.

Rywal? Wielka sensacja. Wypożyczony z ONE Championship Roberto Soldić. Wielu uważa, że FAME tym samym zagrało na nosie KSW, choć firma Lewandowskiego i Kawulskiego o angaż „RoboCopa” miała trudniej. Chorwat bowiem nie otrzymał pozwolenia na stoczenie pojedynku na zasadach MMA. Niemniej nie przeszkodziło to Mirosławowi Oknińskiemu w wygłoszeniu mocnej oceny rodzimej sceny sportów walki.

Michał Pasternak zgodny z trenerem Oknińskim

Walka wieczoru FAME 27: KINGDOM wzbudziła ogromne zainteresowanie, nie tylko kibiców freak fightów. Na pewno statement federacji pokazuje, iż swoją marką mogą skusić wielkie gwiazdy. Czas pokaże, czy ten ruch będzie opłacalnym.

Sprawdź!  Pasternak o potencjalnej walce z Labrygą: "Pewnie skończyłby z kontuzją, albo po prostu..." [WIDEO]

Czy Michał Pasternak podpisze się pod słowami Mirosława Oknińskiego? O to zapytał go Michał Tuszyński z redakcji Fansportu TV:

Jasne, że się pod tym podpiszę! – odparł śmiejąc się z własnej odpowiedzi Pasternak. – Ale nie ze względu na to, że wiele osób uważa, że się nie nadawałem do tej federacji i to było tylko w kręgu marzeń. Ja od razu mówiłem, że jeśli chodzi o produkcję gali i zawodników, którzy zaczynają tam walczyć, to będzie coraz lepiej.

Wydaje mi się też, że to, że to FAME ściągnęło Robert Soldicia do siebie, a nie KSW w jakimś sensie udowodniła, że jest dużym graczem na tym rynku. To KSW powinno zależeć, żeby Soldić walczył dla nich, bo był u nich… podwójnym mistrzem? Z tego co pamiętam, jednym z najlepszych zawodników. Patrząc na takie rzeczy, to dla mnie FAME jest na pewno numerem jeden, ale też każdy może to odbierać w inny sposób.

Jakub Hryniewicz

Wielki fan Arsenalu i UFC, dla którego gotów jest zarwać każdą noc. Lubię merytoryczną dyskusję, dobrą kuchnię i długie spacery. Najbardziej jednak kawę, która wiernie towarzyszy przy stukaniu w klawiaturę.

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna jest chroniona przez reCAPTCHA i Google Politykę Prywatności oraz obowiązują Warunki Korzystania z Usługi.