Awantura na zapleczu konferencji PRIME MMA 14! Zadora ruszył na Murańskiego [WIDEO]
Dominik Zadora, który wystąpi na najbliższej gali Prime Show MMA 14 nie uniknął zetknięcia się ze swoim odwiecznym wrogiem, Jackiem Murańskim. Między panami doszło też do zakulisowego spięcia.
Popularny „Japoński Drwal” od lat toczy konflikt ze starym „Muranem”. Ich spór tyczy się czasów, gdy między nami był świętej pamięci Mateusz Murański. Wszystko, jak to we freak fightach często bywa, zakończyło się walką i to na nietuzinkowych zasadach.
Otóż Jacek Murański wystąpił w duecie z Krzysztofem Rytą. Panowie traktowani byli jako jeden zawodnik i mimo tego nie potrafili uporać się z Dominikiem Zadorą. Rozeźlony faktem przegranej „Muran” udał się na zaplecze, gdzie doszło do awantury między nim, a menedżerem „Japońskiego Drwala” – Arturem Gwoździem.
Kolejna awantura Zadory z Murańskim
Sam Dominik tego wieczoru usłyszał też kilka karygodnych słów od małżonki pana Jacka. Prime Show MMA umieściło obu panów na rozpisce najbliższej gali, co doprowadziło do konfrontacji na zapleczu konferencji.
Nagrania ze spięcia Dominika Zadory z Jackiem Murańskim na backstage’u nie ma. Wrocławianin jednak wyjaśnił przed kamerami Fansportu TV, co wywołało agresywną jego reakcję wobec „Murana”:
– Słuchaj, jak ja stoję obok i ktoś obraża mojego przyjaciela, to zawsze będzie moja stanowcza reakcja. Tutaj wypowiedział się na temat mojego ojca-menedżera, Artura [Gwoździa], którego serdecznie pozdrawiam. A ja sobie nie pozwolę na takie rzeczy. Ma tyle szczęścia, że stała ochrona.
– Kurde, widzisz, człowiek mitoman – kontynuował zdenerwowany Zadora. – Chodzi i gada głupoty, poszedł na jakąś obdukcję po walce, gdzie dostał ode mnie lanie. a później zaczął gadać, że to go Artur uderzył… Jak obraża jego w moim otoczeniu – ja na takie rzeczy nie pozwolę.
