Mirosław Okniński zakończył współpracę z Kołeckim: „Ludziom w dupie się przewraca, nie radzą sobie z sukcesem, nie można zwrócić uwagi, bo hrabia się obraża”
Mirosław Okniński za pośrednictwem swojego Facebooka poinformował, że jeden z braci Kołeckich nie jest już zawodnikiem Akademii Sportów Walki Wilanów.
Wpis trenera Oknińskiego dotyczy Sylwestra Kołeckiego, brata Szymona – zawodnika KSW. Młodszy z braci Kołeckich mieszane sztuki walki zaczął trenować w 2019 roku, ćwicząc zarówno pod okiem Oknińskiego w klubie Akademia Sportów Walki Wilanów oraz jednocześnie w Elitarni MMA Oborniki Śląskie.
Sylwester w swojej karierze dotychczas stoczył trzy pojedynki. W debiucie w zaledwie 17 sekund rozprawił się z Aleksandarem Joketiciem. Następnie podpisał kontrakt z Babilon MMA. W kolejnym starciu w pierwszej rundzie pokonał Adnana Alicia, a ostatniej walce również w pierwszej odsłonie poddał Konrada Konela.
MIROSŁAW OKNIŃSKI ZAKOŃCZYŁ WSPÓŁPRACE Z KOŁECKIM
– Sylwek Kołecki Nie jest już zawodnikiem Akademia Sportow Walki Wilanow.
Dla Akademii wygrał trzy walki.
Akademia Sportow Walki Wilanów nie odpowiada za prowadzenie dalszej kariery Sylwestra Kołeckiego.
Nie ma konfliktu.
Ja czułem, że nie gramy w jednej drużynie od początku, nie można być w dwóch klubach, trzeba wybrać jeden – napisał na Facebooku trener Okniński.
Zapytany o to, czy istnieje jakiś konflikt pomiędzy nim a Sylwestrem, w odpowiedzi zamieścił kilka komentarzy:
– Tylu było mądrych, a później wracali z płaczem, żeby z powrotem Ich przyjąć, jak masz za dobrze, to szukasz dziury w całym.
– Za dobrze był prowadzony, za bezpiecznie teraz myśli, że jest zajedobry, ale czekam na test.
– Ludziom w dupie się przewraca, nie radzą sobie z sukcesem, nie można zwrócić uwagi, bo hrabia się obraża.
Na zakończenie trener Mirosław Okniński wyjaśnił – Nie ma konfliktu, jest głupota, duma. Coś ktoś powie, ktoś coś napisze i wielka obraza. Ja Szymonowi nie raz powiedziałem kilka słów za dużo i się nie obraził co widocznie Sylwek bardziej wrażliwy.
Źródło: Facebook
- O powrocie do UFC Ngannou może pomarzyć. Dana White: Nie jestem pobłażliwy wobec złych ludzi
- Trener ledwo wytrzymał debiut Baraniewskiego: Pierwsze słowa, jakie powiedział po walce, to…
- Marcin Najman nie wróży Paulowi sukcesu w walce z Joshuą: Nie wygląda to dobrze
- Dana White o sytuacji Tsarukyana: Wiesz, czego z nim nie zrobiłem…?
- Justin Gaethje analizuje i ocenia Paddy’ego Pimbletta: Może to ja go poddam?




Jeden komentarz