FAME MMA

FAME 26: Bartosz Szachta wypunktował Josefa Bratana

Za nami kolejny superfight gali FAME 26. W formule K-1 zmierzyli się w nim Josef Bratan i Bartosz Szachta.

Między panami nie było żadnej złej krwi przed tym pojedynkiem. Torunianin i raper z wytwórni GM2L zbijali piąteczki i uśmiechali się do siebie wiedząc jednak, że w klatce nie będzie zmiłuj.

Oba freak fighterzy brali czynny udział w ostatniej gal FAME MMA, choć ich „występy” były odbierane zgoła odmiennie. Bartosz Szachta spotkał się z Alanem Kwiecińskim, którego znokautował już w 1. rundzie. Ciężka lewa ręka torunianina fenomenalnie pracowała i dała mu kolejną wygraną.

Josef Bratan tymczasem nie był przewidziany w karcie walk FAME 25. Niemniej nie potrafiąc powstrzymać emocji wskoczył do klatki podczas walki wieczoru. W tejże „Taazy” mierzył się z drugim z braci Simao, Alberto. Zaatakowany Mataczyński wygrał przez dyskwalifikację.

FAME 26: Szachta vs. Josef Bratan – Relacja

RUNDA 1: Szachta zaczął od kopnięć na nogę, Josef Bratan w stylu brata – dystansował rywala frontem. Szachta kręcił obrotówki w powietrze, mocne kopnięcia na uda rapera. Josef Bratan uniknął sierpa Bartka, choć zebrał po drodze kilku ciosów. Szachta próbował wejść z lewym sierpem, odchylił się Josef. Bratan dużo pracował kopnięciami, ale działało to i nie pozwalał zbliżyć się torunianinowi.

Sprawdź!  Rewanż Parke vs Wrzosek w FAME? Irlandczyk chętny przyjąć wyzwanie!

RUNDA 2: Josef Bratan szukał kopnięcia na kolano Szachty. Zauważył, że robiły one robotę w 1. rundzie, ale w kolejnej było gorzej. Bartek polował na sierp w kontrze. Torunianin oberwał groźnym kopnięciem na głowę! Szachta zakręcił jeszcze obrotówkami na niższe rejony, Josef Bratan spychał Bartka kolejnymi kopnięciami. Kolizja nóg, Bartek Szachta ucierpiał po kopnięciach Josefa Bratana!

RUNDA 3: Szachta ruszył do przodu, nic nie robił sobie z próby kopnięć rywala. Josef Bratan nie bał się wymian, ale preferował uskok w tył i demolkę nogi wykrocznej Szachty. Torunianin trafił mocnym ciosem! Josef odczuł pięść Bartka. Szachta szukał awantury, trafił Josefa Bratana kolejnym uderzeniem, Simao zaprosił go do kolejnych wymian. Lewy Szachty raz po raz sięgał rapera, który w ogóle nie podnosił gardy.

Wynik: Josef Bratan Bartosz Szachta wygrał decyzją sędziów!

Jakub Hryniewicz

Wielki fan Arsenalu i UFC, dla którego gotów jest zarwać każdą noc. Lubię merytoryczną dyskusję, dobrą kuchnię i długie spacery. Najbardziej jednak kawę, która wiernie towarzyszy przy stukaniu w klawiaturę.

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna jest chroniona przez reCAPTCHA i Google Politykę Prywatności oraz obowiązują Warunki Korzystania z Usługi.