Niestety Jiri Prochazka zmienił zdanie i za pośrednictwem social mediów wskazał rywala, z którym chciałby zmierzyć się w kolejnej walce.
Ostatni pojedynek Czech stoczył na gali UFC 275 o pas kategorii półciężkiej. W main evencie zmierzył się z Gloverem Teixeirą i zawodnicy stoczyli krwawy pojedynek. Brazylijczyk prowadził na kartach punktowych, jednak w ostatniej odsłonie rywal zaskoczył i poddał mistrza 30 sekund przed końcem starcia.
Kibice oraz sam Błachowicz liczył na to, że w kolejnym starciu ponownie będzie mógł walczyć o tytuł. Podczas wydarzenia miał okazję skonfrontować się z Prochazką. Nowy mistrz w wywiadach po zwycięstwie sam przyznał, że „Cieszyński Książę” będzie jego kolejnym rywalem.
Jan Błachowicz odpowiada Jiriemu Prochazce
Jak się jednak okazało, „Czeski Samuraj” zmienił zdanie i uznał, że powinien stoczyć rewanżową walkę z Gloverem Teixeirą. Taką informację przekazał za pośrednictwem social mediów. Zamieścił w sieci nagranie, na którym powiedział:
– Witam wszystkich i życzę wam wspaniałego dnia. Podjąłem decyzję co do mojej następnej walki. Chcę zmierzyć się z Gloverem. Nie tylko dlatego, że to będzie kolejna ogromna walka, ale z innego powodu, zaliczyłem wtedy fatalny występ.
– Pokażę wam wszystkim, kto jest mistrzem w sposób jasny i zdecydowany. Myślę, że Glover sobie na to zasłużył. To moja propozycja. Pokażę wam, dlaczego jestem mistrzem.
Wybór rywala skomentował sam Jan Błachowicz, który na swoim Twitterze napisał:
– Jan jest dla mnie największym wyzwaniem – Twoje słowa. Szanuję cię mistrzu, ale kodeks samuraja nie został uszanowany.
„Jan is for me the biggest challenge” – your words.
— Jan Blachowicz (@JanBlachowicz) July 11, 2022
Respect you Champ, but the samurai code was not upheld.
Źródło: Twitter
- Paddy Pimblett wyjaśnia: Gaethje jest legendą, Arman nikogo nie obchodzi
- Mamed vs. Anderson Silva w KSW?! Khalidov pyta fanów o starcie z legendą UFC
- Mateusz Gamrot szerzej o swoim powrocie. Wskazał wymarzonego rywala!
- UFC Abu Dhabi: Typowanie. Gramy o ponad 571 PLN!
- Trener Okniński broni catchweightów: Prawdziwy problem to brak profesjonalizmu!
