Wrzosek o braku kibiców Legii na XTB KSW 100: „To jest dla mnie test”
Arkadiusz Wrzosek godząc się na występ podczas gali XTB KSW 100 wiedział, że będzie musiał radzić sobie bez gromkiego wsparcia kibiców. Zawodnik Uniq Fight Club skomentował sytuację z biletami dla swoich fanów.
Warszawski kickbokser szybko stał się jedną z twarzy dywizji ciężkiej KSW. Nie od dziś wiadomo, że Wrzosek jest zapalonym kibicem Legii Warszawa. Na jego walki niemal zawsze tłumnie stawiali się kibice „Wojskowych”, którzy głośno dopingowali go już od pierwszych dźwięków „Bazooki”, która towarzyszy mu przy wejściu.
Wrzosek zgodził się przyjąć z kilkunastodniowym wyprzedzeniem pojedynek z Matheusem Scheffelem na jubileuszowej gali XTB KSW 100. Niestety jednak zdawał też sobie sprawę, iż nie będzie go wspierał taki tłum, jak zazwyczaj.
Wszystkie walki jubileuszowej rozpiski obstawicie u bukmachera FORTUNA. Swój pierwszy pierwszy kupon obstawisz bez ryzyka do 100 PLN, a za rejestrację i depozyt otrzymasz darmowe 30 PLN!
Arkadiusz Wrzosek o kibicach Legii na KSW 100
W rozmowie z Jarosławem Świątkiem z kanału MyMMA.pl Arkadiusz Wrzosek został zapytany, czy kibice Legii pojawią się na KSW 100?
– Wiesz co, dostanę po prostu bilety dla najbliższych. Niestety, nie było możliwości zorganizowania mi całego sektora, albo kilku jak zawsze, więc zrezygnowaliśmy. Też było mało czasu na organizację jakiegoś wyjazdu kibiców. Po prostu zrezygnowaliśmy wszyscy i po nowym roku będziemy mieli okazję się pokazać kibicowsko – odpowiedział kickbokser.
Arek nie załamuje jednak rąk podkreślając, że już wcześniej pod szyldem KSW musiał się mierzyć z taką sytuacją. Na gali w czeskim Libercu dopingowało go kilkaset gardeł, choć jak sam zauważył, tym razem będzie ich jeszcze mniej.
– No, będzie tego brakowało, ale to już nie pierwszy raz. W Libercu nie za dużo kibiców pojechało, bo tam się jeszcze jedno wydarzenie bardzo mocno nałożyło. I tak paręset osób pojechało ze mną, ale nie tysiąc. No nie wiem, jak się będę czuł. Zobaczymy. Też to jest test dla mnie. Tak myślałem o tym Libercu, ale chyba i tak tam było o wiele więcej osób… Wydaje mi się, że to będzie pierwszy raz kiedy tych kibiców moich będzie naprawdę mało. Parędziesiąt biletów dla takich najbliższych dosłownie, bo więcej nie było.