KSW

Wojsław Rysiewski o konflikcie z Mariuszem Pudzianowskim: Sytuacja jest zbyt poważna w kontekście prawnym

Wojsław Rysiewski krótko, ale dosadnie odniósł się do napiętej sytuacji pomiędzy KSW a Mariuszem Pudzianowskim.

Konflikt na linii Pudzianowski – KSW rozgorzał po tym, jak były strongman odpowiedział na słowa Martina Lewandowskiego. Współwłaściciel federacji przyznał, że „Pudzian” go rozczarował, lecz mimo to nie wyklucza dalszej współpracy. Sam zawodnik ma jednak zupełnie inne zdanie.

W długim wpisie opublikowanym w sieci Pudzianowski oznajmił, że nie planuje już współpracować z największą organizacją MMA w Europie. Kilka dni później dolał oliwy do ognia – w krótkim nagraniu nazwał Wojsława Rysiewskiego „Pinokiem”.

– Gdzie mam wyjść? – pytał „Pudzian”, reagując na fragment wypowiedzi dyrektora sportowego KSW, który apelował, by zawodnicy niezadowoleni z rozliczeń finansowych zabrali publicznie głos.

Wojsław Rysiewski o konflikcie z Mariuszem Pudzianowskim

Wkrótce na profilu Mariusza Pudzianowskiego pojawiło się oficjalne oświadczenie. Choć podpisane jego nazwiskiem, od razu dało się zauważyć, że przygotowano je w sposób wyjątkowo profesjonalny. To tylko potwierdziło, że sytuacja między stronami stała się napięta, a rozmowy – jeśli w ogóle się toczą – mają formalny charakter.

Sprawdź!  Krzysztof Głowacki gotowy na KSW 95! Autor nokautu 2023 roku powraca

Temat powrócił w długo wyczekiwanym Hejt Parku, którego gościem był właśnie Wojsław Rysiewski. Dyrektor sportowy KSW spędził w studiu Kanału Sportowego ponad cztery godziny, ale gdy przyszło do sprawy „Pudziana”, uciął ją jednym zdaniem:

– Dostałem polecenie służbowe, by nie zabierać głosu w sprawie Mariusza Pudzianowskiego. Nie mogę, sytuacja jest zbyt poważna w kontekście prawnym – powiedział Rysiewski.

Na ten moment trudno oczekiwać, że Mariusz Pudzianowski jeszcze raz wejdzie do okrągłej klatki KSW. Choć w świecie sportów walki nie można wykluczać żadnego scenariusza, wygląda na to, że ewentualny powrót nie nastąpi prędko.

Cały wywiad z Wojsławem Rysiewskim poniżej.

Jakub Hryniewicz

Wielki fan Arsenalu i UFC, dla którego gotów jest zarwać każdą noc. Lubię merytoryczną dyskusję, dobrą kuchnię i długie spacery. Najbardziej jednak kawę, która wiernie towarzyszy przy stukaniu w klawiaturę.

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna jest chroniona przez reCAPTCHA i Google Politykę Prywatności oraz obowiązują Warunki Korzystania z Usługi.