UFC

Wikłacz już zawodnikiem UFC? Ujawnił kulisy rozstania z KSW

Jakub Wikłacz oficjalnie pożegnał się już z organizacją KSW. Nie jest żadną tajemnicą, jaki teraz kierunek obierze popularny „Masa”.

Gdy 9 lat temu Joanna Jędrzejczyk znokautowała w 3. rundzie Jessikę Penne, w wywiadzie po walce wskazała na swój narożnik. Tam siedział młody, niepokonany wówczas Jakub Wikłacz.

To mój sparingpartner. Pewnego dnia dołączy do UFC i zostanie mistrzem – przepowiadała karierę „Masy” ówczesna mistrzyni kategorii słomkowej.

Od tamtej pory sporo zmieniło się w życiu Wikłacza. Zaliczył ogromny progres, zamienił olsztyński Arrachion na poznańskiego Czerwonego Smoka i dołączył do KSW. Tam wreszcie w 2022 roku sięgnął po pas mistrzowski kategorii koguciej, a do historii przeszła jego rywalizacja z Sebastianem Przybyszem.

Jakub Wikłacz o UFC i rozstaniu z KSW

Na początku tego tygodnia ogłoszono nową walkę wieczoru styczniowej gali XTB KSW 102. Zobaczymy w niej starcie o pas dywizji koguciej: Sebastian Przybysz vs. Bruno Azevedo. Zarazem potwierdzono też, iż z organizacją rozstał się Jakub Wikłacz.

Nie jest żadną tajemnicą, że „Masa” chce dołączyć do UFC. Były już mistrz dywizji do 61,2 kg KSW udzielił wywiadu Arturowi Mazurowi w Klatka po klatce, gdzie został zapytany wprost – czy można już go nazywać zawodnikiem największej organizacji MMA na świecie?

Sprawdź!  Islam Makhachev wyjdzie z cienia Khabiba? "Chcę zaliczyć więcej obron, a potem..."

Wikłacz zaprzeczył takowym doniesieniom. Jak sam powiedział, najpierw chce ze swoim sztabem po dżentelmeńsku załatwić wszystkie formalności z KSW, nim rozpocznie rozmowy z jakimkolwiek nowym pracodawcą:

– Nie no, absolutnie jeszcze nie. Jeszcze jesteśmy na etapie ogłaszania wszystkiego. Najpierw skupiamy się na załatwieniu wszystkich spraw formalnych z KSW do końca, a później dopiero będę myślał o innych organizacjach. Jest bardzo wiele ruchów do zrobienia po zakończeniu tej długiej przygody i ja gdzieś się skupiam na swojej pracy. Będę otrzymywał pomoc od różnych osób i będziemy starali się dostać do UFC… No, ale mówię: najpierw skupiamy się na jednym, później będziemy rozmawiać o drugim. Mam nadzieję, że w przyszłym roku wszystko się uda tak, jak sobie zaplanuję.

Temat Jakuba Wikłacza często przewijał się w wywiadach z najważniejszymi postaciami polskiej organizacji. Martin Lewandowski zapowiadał zapisy, jakie miały być wprowadzone dla polskiego mistrza. Ostatecznie nie doszło do konsensusu, ale rozstanie nastąpiło w bardzo pokojowych okolicznościach:

Nie chciałbym bardzo wchodzić w szczegóły bo jeszcze ten proces trwa, ale było to w bardzo pokojowym nastroju. Gdzieś tam ja miałem te swoje oczekiwania i przedstawiłem te oczekiwania, testy antydopingowe, dobór rywali i myślę, że bardzo by było je ciężko spełnić. Tu nie chodzi tylko o finanse, tam było wiele innych punkcików, które chciałbym żeby były spełnione – powiedział Wikłacz.

Sprawdź!  KSW 82. Grzebyk vs Hooi w walce wieczoru! Znamy kursy bukmacherskie

Po dłuższych rozmowach zdecydowaliśmy, żeby zaproponować takie wyjście, które kończyłoby mój kontrakt walkę wcześniej. Obie strony doszły do wniosku, że nie jest to wcale takie głupie i jesteśmy to w stanie zrobić w pokojowy sposób. Naprawdę jestem zadowolony, że mogę mieć taki bardzo dobry kontakt z KSW i normalnie się dogadać, cieszę się niesamowicie, że to tak gładko poszło.

Jakub Hryniewicz

Wielki fan Arsenalu i UFC, dla którego gotów jest zarwać każdą noc. Lubię merytoryczną dyskusję, dobrą kuchnię i długie spacery. Najbardziej jednak kawę, która wiernie towarzyszy przy stukaniu w klawiaturę.

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna jest chroniona przez reCAPTCHA i Google Politykę Prywatności oraz obowiązują Warunki Korzystania z Usługi.