Ostatnie dni dzielą nas od gali GROMDA 12! Już w ten piątek powracają brutalne i krwawe pojedynki na gołe pięści, które zazwyczaj kończą się ciężkimi nokautami.
Tym razem w ringu zobaczymy wielu debiutantów z zagranicy. Przede wszystkim kibice czekają na Simona „The Savage” Henriksena, który jest gwiazdą podziemnego fight clubu, czy federacji King Of The Streets. Jego bilans w KOTS to 5 zwycięstw przed czasem.
Łącznie aż 16 zawodników po raz pierwszy spróbuje swoich sił w GROMDZIE. Poza Simonem są to m.in. potężny „Kofi King”, irlandzki „Problem”, „Kalashnikov” z Bośni, czy „Popeye” z Niemiec.
-> Kliknij w baner i oglądaj GROMDA 12 na żywo
Ciężkie nokauty Henriksena!
Już raz mieliśmy okazję oglądać Henriksena w polskiej organizacji WOTORE, jednak wówczas w starciu zadecydował parter. Doświadczony Michał Pasternak poddał Duńczyka, który liczył na to, że starcie rozstrzygnie się na nogach. Jest on bowiem stójkowiczem, który lubi mocne wymiany.
Mierzący 183 cm wzrostu „The Savage” nie ma problemy z walką z większymi przeciwnikami. W zaledwie 7 sekund brutalnie znokautował 191-centymetrowego rywala. Było to jedna z najszybszych KO w historii KOTS:
Potężnym prawym sierpowym „The Savage” podczas King of the Streets: 37 ustrzelił 10 centymetrów wyższego rywala. Henriksen trafił ulicznego fightera prosto na szczękę, a ten stracił przytomność i wylądował na deskach.
Bez problemu rozprawił się również z chuliganem Helsingborg Yngre, którego skończył brutalnym soccer kickiem, gdy ten na plecach próbował bronić się przed ciosami. Tym razem jednak Henriksen nie będzie mógł kopać, ani dobijać swoich przeciwników.
Wszystkie starcia GROMDY toczą się wyłącznie w formule bokserskiej do momentu, aż jeden z zawodników nie będzie w stanie kontynuować walki. Umiejętności Duńczyka zostaną przetestowane już 3 marca.