Prezes FEN odniósł się do konfliktu i medialnych przepychanek z „Boxdelem”. Stwierdził, że włodarz FAME zaatakował go na polecenie szefów organizacji.
Pomiędzy organizacją FEN i FAME wybuchł konflikt za sprawą kontraktu Mateusza Murańskiego. Freak fighter zadebiutował na jubileuszowej gali FAME 10 w starciu z Arkadiuszem Tańculą, a kilka dni później powrócił do klatki na gali FEN 34 i zawalczył z „Epic Cheat Mealem”.
Murański miał jednak w kontrakcie zapis mówiący o tym, że zawodnik nie może walczyć dla innych organizacji przez kolejne 6 miesięcy. Ponadto FAME miało nie wypłacić Mateuszowi pieniędzy za pojedynek z Tańculą.
Wydawało się, że Murańscy nigdy nie powrócą do poznańskiej organizacji, pod adresem której wypowiedzieli wiele mocnych słów. Ostatecznie jednak obie strony doszły do porozumienia i już w sobotę na gali FAME 12 Jacek Murański zmierzy się z Arkadiuszem Tańculą.
Galę FAME MMA obstawisz jedynie u oficjalnego sponsora organizacji i legalnego bukmachera firmy BetClic. Wystarczy zarejestrować się tutaj – na start otrzymasz zakład bez ryzyka do 550 zł!
Otwórz konto -> tutaj
Jakiś czas po gali FEN 34 doszło do medialnej wymiany zdań pomiędzy prezesem FEN i jednym z włodarzy organizacji FAME. Cały konflikt rozpoczął się od wypowiedzi „Boxdela”, który wspomniał o Pawle Jóźwiaku przy okazji wywiadu dla kanału FAME NEWS.
W odpowiedzi prezes FEN powiedział – Kto to jest ten „Boxdel”? Zwykły małolat dla mnie i tyle, co ja mam powiedzieć. Co on mi może powiedzieć, jak ja robiłem duże gale, to on był na etapie trzymania mamy za sukienkę. Niech się chłopaczek nie mądrzy. W życiu nie zamienił ze mną zdania, to jakim prawem mnie ocenia.
Następnie do sieci trafiło mocne nagranie, na którym Michał Baron nie szczędził ostrych słów Pawłowi Jóźwiakowi – Ja nawet nie mam zamiaru tracić czasu na to, żeby z panem rozmawiać, bo pan pokazał, jakim jest pan moim zdaniem idiotą.
– Najpierw pan mówi, żeby przychodzili wszyscy freak fighterzy, że będą szanowani, po czym mówi pan, że nie interesuje pana los ludzi w klatce, jedynie interesuje wynik sprzedażowy PPV. Dla mnie jest pan po prostu łachudrą i łajdakiem – powiedział „Boxdel”.
O całą sytuację Jóźwiak został zapytany w rozmowie z portalem fansportu.pl. W wywiadzie stwierdził, że Michał Baron na polecenie swoich szefów z FAME opublikował to nagranie i wykorzystując swoje zasięgi, zaognił konflikt pomiędzy organizacjami.
– Ewidentnie dostał przykaz od swoich szefów, żeby mnie zaatakować, bo tam przecież mamy jakiś konflikt z FAME. Zaczęło się to od młodego Murańskiego. On jako youtuber, osoba, która jest dobra w takich gierkach i tak dalej, ma koło miliona followersów, no to mnie zaatakował. Tyle w temacie.
Źródło: YouTube
- Tomasz Narkun wróci do KSW? „Trochę biję się z myślami, bo…”
- Definitywny koniec? Okniński szczerze o współpracy z Ferrarim [VIDEO]
- Chuzhigaev z kolejną szpilą w Narkuna! Dojdzie do rewanżu w KSW?
- Najman okradziony przez gangsterów! „El Testosteron” mocno odpowiada
- Okniński wspomina 1. walkę MMA w Polsce. Zdradził kulisy! [VIDEO]