Mamed Khalidov zabrał głos w sprawie swojego zdrowia po ostatniej walce. Zapewnił swoich kibiców, że wszystko jest w porządku i to jeszcze nie koniec jego kariery.
Fighter na ostatniej gali KSW 65 stanął do walki z Roberto Soldiciem. Pojedynek zakończył się w drugiej odsłonie po potężnym ciosie Chorwata. Mamed padł na matę i po raz pierwszy w karierze został znokautowany.
Kilka dni później były mistrz musiał przejść operację twarzoczaszki, gdyż miał uszkodzony oczodół i połamany nos. Lekarz zajmujący się Mamedem przyznał w nagraniu, jakie trafiło do sieci, że czeka go nawet 6-godzinna operacja.
Teraz na swoich social mediach Khalidov opublikował kolejny film, w którym wyjaśnił, co z jego zdrowiem. Zdradził, że dostał bardzo dużo wiadomości od kibiców, którzy martwili się o niego po ciężkim nokaucie.
– Wczoraj miałem kontrolę. Lekarz stwierdził, że wszystko dobrze się goi, wszystko się udało i teraz czeka mnie 2-3 miesiące, żeby to całkowicie się zagoiło. To informacja dla tych, co się martwili o mnie.
Przyznał także, że pójście z Soldiciem na wymianę było dużym błędem. Przyznał, że plan na ten pojedynek był całkiem inny, co mogliśmy zobaczyć też podczas starcia. Mamed stoczył bowiem dobrą pierwszą rundę, jednak w kolejnej podjął złą decyzję.
– Było groźnie, ale ryzyko zawsze było, że każdy zawodnik może nokautem przegrać. Nigdy w karierze nie dostałem żadnego knockdownu. Na treningu nawet nie dostałem knockdownu i to chyba mnie zgubiło, że za odważnie poszedłem z takim zawodnikiem na wymiany. Plan był w ogóle całkiem inny. Poniosły mnie emocje i chciałem coś udowodnić, i udowodniłem sam sobie, że to było głupie. Natomiast zawodnik znakomity, dziękuję mu za to. Wielki szacunek dla Soldicia był to zaszczyt.
Mamed zapowiedział także, że to jeszcze nie koniec. Zamierza powrócić do treningów, kiedy tylko w pełni odzyska zdrowie. Część nagrania poświecił również na to, by wyjaśnić, że jego wiek nie miał wpływu na porażkę z Roberto Soldiciem.
– Co dalej? Poczekam, aż się zagoją moje kości i zacznę trenować. Myślę, że nie powiedzieliśmy ostatniego słowa. Co dalej będziemy robić, zdecydujemy wszyscy razem, my, ja, mój cały sztab trenerski. Ja, jeżeli chodzi o mój stan zdrowia, czuję się bardzo dobrze. Potrzebuję tylko, żeby się zagoiło wszystko.
Źródło: Facebook
- Taazy gotowy na walkę z Labrygą. Pod jednym warunkiem!
- Były mistrz UFC szczerze o swoim stanie psychicznym: „Może jestem p…zdą, a może…”
- Trener Okniński wściekły po walce Zadory z Rytą! „Ja chyba się wycofam z…”
- Duży spadek cen biletów na galę Tyson vs. Paul! Niektóre wciąż warte fortunę
- XTB KSW 100 bez sędziego Jarosza! Kolejna ofiara współpracy z freakami?!