Już jutro na gali EFM SHOW 2 w Bułgarii w formule CAGE BOX zawalczy Denis „BAD BOY” Załęcki. Rywalem zawodnika z Torunia w najmniejszym ringu świata będzie Jussi Halonen. Pierwotny rywal, Krystaps Zile, doznał kontuzji.
Denis Załęcki powraca do formuły 1vs1, tym razem nie będzie jednak walczył na gołe pięści. Zawodnik ma za sobą walki w Wotore, Gromdzie i w swojej własnej organizacji The War, gdzie brał udział w turnieju 3vs3. Tym razem zadebiutuje w federacji EFM SHOW 2.
Zawodnik początkowo miał walczyć z Krystapsem Zile, jednak zawodnik wypadł z powodu kontuzji i na kilka dni przed galą zastąpił go Fin Jussi Halonen.
– Najpierw trzy czwarte Polski chciało sobie ze mną wyjaśniać jakieś konflikty, ale jak dostawali propozycje walki, to nikt się nie zgadzał. Wymiękali, nie mieli jaj. Na walkę w CAGE BOX zgodził się w końcu Łotysz, ale blisko finiszu się skontuzjował. Człowiek chce się bić, a nie ma z kim – Tak Załęcki skomentował całe zamieszanie z wypadnięciem rywala na niecały tydzień przed pojedynkiem.
WYKUP DOSTĘP DO EFM SHOW 2 -> TUTAJ
Dzisiaj odbyła się oficjalna ceremonia ważenia. Jusii Halonen wniósł na wagę 98,45 kilogramów. Pomiędzy zawodnikami jest ponad 10 kilogramów różnicy. Denis Załęcki waży bowiem 108,5 kilogramów.
– Jest naprawdę mocny, ale tak jak mówiłem. Pierwsza, druga runda ciężki nokaut – powiedział o swoim rywalu Denis Załęcki.
Transmisja z gali EFM SHOW 2 tylko w PPV na efmshow.tv.
Źródło: YouTube