Za nami gala High League 5, podczas której ogłoszony został pojedynek Jacka Murańskiego z Marcinem Najmanem. Zmierzą się ze sobą na nietypowych zasadach.
Takie zestawienie było jedynie kwestią czasu. Wszyscy fani freak fightów wiedzieli, że dojdzie do niego prędzej czy później. W ostatnim czasie jednak na jednego i drugiego zawodnika spłynęła duża krytyka, a gdy weszli do klatki, by stanąć twarzą w twarz, zostali wygwizdani.
Francuski Murańskiego zweryfikowany
Jeszcze dzień przed oficjalnym ogłoszeniem pojedynku Jacek Murański udzielił wywiadu portalowi fansportu.pl, w którym poruszył temat walki z Marcinem Najmanem. Opowiedział m.in. o brutalnych zasadach i formule walki.
Co ciekawe, to za sprawą właśnie „Murana” federacja miała wprowadzić do umowy „El Testosterona” specjalny zapis, że musi on wygrać lub przetrwać w klatce co najmniej 3 minuty, aby zarobić na swoją gażę:
– Zależy mi na tym, żeby Najman nie dostał kasy. Będę miał podwójną motywację. A nie dostanie kasy, jeśli nie wytrwa trzech minut – przyznał w wywiadzie.
Murański później wdał się również w mocną wymianę zdań z dziennikarką prowadzącą rozmowę. Na początku wywiadu postanowiła ona także sprawdzić jego język francuski. Najpierw się przedstawiła i przywitała swojego rozmówcę, po czym zapytała o to, co słychać u Jacka Murańskiego.
Ten jednak z kamienną twarzą nie zamierzał odpowiadać, tylko chciał wrócić do języka polskiego słowami – Przejdźmy już… – Całą rozmowę i pytanie w języku francuskim znajdziesz w wywiadzie poniżej: