Dana White dotrzymał słowa. Jako, że Tai Tuivasa wygrał na UFC 271, prezydent największej federacji MMA wykonał słynną cieszynkę Australijczyka!
Podczas ostatniej konferencji prasowej przed UFC 271 jeden z bohaterów co-main eventu gali, Tai Tuivasa, podarował będącym na scenie swój ShoeyVasa. Jest to produkt, który ma imitować słynną celebrację Australijczyka po wygranych – picie piwa z buta. Jedną z osób, która otrzymała podarek był Dana White, który jednak nie skończył piątkowego spotkania z mediami pijąc browar.
Na samym UFC 271 Tai Tuivasa skończył w drugiej rundzie Derricka Lewisa. Później zarówno na siatce, jak i z fanami w tłumie wykonał swoją słynną cieszynkę. Ani razu nie dołączył do niego prezydent największej organizacji MMA. Popularny „Bam Bam” upomniał się jeszcze o „shoey” w wykonaniu Dany na konferencji prasowej po gali.
You know the drill! 😂
— UFC on BT Sport (@btsportufc) February 13, 2022
Finish the fight and then hit the shoey! 👟
There’s only one @bambamtuivasa! 🍻#UFC271 pic.twitter.com/4myn90Ttxq
Ostatecznie to po jej zakończeniu udało mu się nagrać wideo z Whitem wykonującym celebrację! Nie obyło się bez kłopotów – przełożony „Bam Bama” nie bardzo wiedział jak ma się za to wszystko zabrać, jednak na swoje szczęście – miał u boku eksperta w tej dziedzinie.
Tai Tuivasa got UFC President Dana White to do the shoey! 👟 🍺 (via @bambamtuivasa) pic.twitter.com/VegU93WICe
— Chamatkar Sandhu (@SandhuMMA) February 14, 2022
28-letni „Bam Bam” znajduje się obecnie na serii 5 kolejnych wygranych. Co więcej, wszystkie skończyły się przez brutalne KO, a jedynie dwie ostatnie – z Augusto Sakaiem na UFC 264 i teraz z Derrickiem Lewisem na UFC 271 wyszły poza pierwszą rundę.
Tai Tuivasa przyznał w jednym z wywiadów przed starciem z „The Black Beast”, że zgodził się na nie… będąc pod wpływem alkoholu. Dopiero następnego dnia „Bam Bam” zrozumiał, co się stało. Jak jednak widzieliśmy w ubiegły weekend, wyszło mu to tylko i wyłącznie na dobre.
Źródło: BJPenn.com, Twitter