Na kanale GROMDY pojawił się ciekawy materiał promujący nadchodzącą galę walk na gołe pięści. W filmie głos zabrał dobrze znany wszystkim chuliganom „Uszol”.
W promocję krwawych wydarzeń zaangażowane są legendy różnych środowisk. Mogliśmy już wcześniej słuchać wypowiedzi m.in. byłego bokserskiego mistrza świata Dariusz Michalczewskiego, raperów jak „Peja” czy „Liroy”, prekursora kickboxingu w Polsce Łukasza Jarosza oraz wielu innych.
Tym razem GROMDA opublikowała wywiad z Rafałem „Uszolem” Dąbrowskim, czyli byłym liderem bojówki Lecha Poznań, na której czele stał w latach 90. W materiale poruszył wiele ciekawych tematów. Wypowiedział się m.in. o freak fightach, zdradził, skąd wziął się jego pseudonim, którego nienawidzi czy też opowiedział o przyjaźni z legendą Arki Gdynia Zbigniewem Rybakiem.
Zdradził, że nie rozpoczęła się ona najlepiej. Początkowo panowie mieli zdecydowanie nie po drodze i „Uszol” spodziewał się, iż prędzej czy później dojdzie pomiędzy nimi do bójki. Z czasem jednak wszystko się zmieniło, a kulminacyjny moment nastąpił, gdy wysłał list Rybakowi, kiedy ten przebywał za kratami:
– Ja tylko czekałem, kied się odpalimy. My byliśmy na innych biegunach, ja miałem zupełnie inne znajomości z Arki. Nie mieliśmy po drodze. Ja się liczyłem z tym, że prędzej czy później pięści będą skrzyżowane. Ja się ze Zbychem znam od 1995 roku, tylko tak to wyglądało.
– Później ten kontakt się zatarł i zwąchaliśmy się w 2003 zimą lub na początku 2004. On był dobrym człowiekiem, ten list go rozczulił. On zobaczył, że to jest coś ważnego w jego życiu. To wsparcie. On zawsze nawet z taką dumą mówił, że ten list ma, że go zostawił. Jak wyszedł, to wszędzie w swoim środowisku pokazywał.
