UFC

UFC 313: Gaethje wróci do dawnego stylu? „Zobaczycie mnie takiego, jak za czasów…”

Niewkluczone, że w najbliższy weekend Justin Gaethje powróci do korzeni! Amerykanin wypowiedział się o swoim stylu w ostatnich pojedynkach.

Popularny „The Highlight” to ulubieniec publiczności, który do oktagonu trafił jako były mistrz organizacji WSOF. To tam Justin Gaethje wyrobił sobie nazwisko prącego do przodu jak czołg brawlera, który zawsze szukał skończenia przed czasem.

Podczas UFC 313: Pereira vs. Ankalaev Gaethje miał zmierzyć się z równie efektownie walczącym Danem Hookerem. Ten jednak wycofał się z powodu urazu, a jego miejsce w co-main evencie zajął dawno niewidziany Rafael Fiziev.

Wszystkie walki UFC 313 obstawicie u bukmachera Fortuna. Nowi użytkownicy otrzymają na start darmowe 30 zł za depozyt i rejestrację oraz zakład bez ryzyka do 100 zł.

TYPKURSYBUKMACHER
Justin Gaethje wygra walkę1.90Fortuna
Rafael Fiziev wygra walkę1.90Fortuna

UFC 313: Gaethje wróci do starych czasów?

„The Highlight” ma już na koncie jedną wygraną z „Atamanem”, co też pozwoliło mu poznać styl rywala. O tym, jak fenomenalny był to bój może świadczyć fakt, iż panowie zgarnęli bonus za walkę wieczoru. Amerykanin spodziewa się podobnego widowiska, ale nie przeszacowuje swoich szans ze względu na krótki okres przygotowania Fizieva:

Sprawdź!  Walka wieczoru UFC 280 zagrożona? Charles Oliveira gasi Islama Makhacheva!

Myślę, że walka będzie podobna do poprzedniej. Fiziev jest jednym z najlepszych stójkowiczów i jednym z najbardziej dynamicznych w naszej kategorii wagowej. Muszę kontrolować to, jak się porusza i jego tempo – powiedział w rozmowie z Shak MMA.

Muszę też zaufać swojemu kardio. Pracowałem ciężko i moja pewność siebie związana z walką na najwyższych obrotach przez całe piętnaście minut będzie ważną zmienną – dodał Gaethje.

Były tymczasowy mistrz wagi lekkiej przyznał też, że w ostatnich latach jego styl uległ zmianie. Nie bez kozery wspomniane zostało wcześniej WSOF. Justin Gaethje zapowiedział bowiem, że najbliższą walką chce właśnie nawiązać do tamtych czasów, choć w bardziej wyrafinowany sposób:

– W ostatnim czasie przestałem tak mocno iść do przodu, jak niegdyś. W walce z Chandlerem i Fizievem prowadzenie pojedynku w bardziej bezpieczny sposób dało mi zwycięstwo, ale to nie jest to. Tym razem zobaczycie mnie takiego, jak za czasów World Series of Fighting, ale bardziej wyrafinowanego. Jestem lepszy niż za tamtych dni.

Jakub Hryniewicz

Wielki fan Arsenalu i UFC, dla którego gotów jest zarwać każdą noc. Lubię merytoryczną dyskusję, dobrą kuchnię i długie spacery. Najbardziej jednak kawę, która wiernie towarzyszy przy stukaniu w klawiaturę.

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna jest chroniona przez reCAPTCHA i Google Politykę Prywatności oraz obowiązują Warunki Korzystania z Usługi.