UFC

UFC 312: Dricus Du Plessis rozbił Stricklanda. Pewna obrona pasa wagi średniej [VIDEO]

Za nami walka wieczoru UFC 312, którą było starcie o pas wagi średniej. Czy Dricus Du Plessis ponownie pokonał Seana Stricklanda?

Popularny „Stillknocks”, który w przeszłości dzierżył pas wagi półśredniej KSW, pozostaje niepokonany w największej na świecie organizacji MMA. W ubiegłym roku Dricus Du Plessis wspiął się na sam szczyt, kiedy to przez decyzję pokonał Seana Stricklanda i sięgnął po pas dywizji średniej.

Później zaś Afrykaner osiągnął kolejny szczyt. W pierwszej obronie poddał Israela Adesanyę, a więc legendę swej kategorii wagowej. Gremialnie skreślany w każdych kolejnych walkach „Stillknocks” udowodnił już, że trzeba się z nim liczyć… Choć innego zdania był jego dzisiejszy oponent.

Sean Strickland po tytuł sięgnął szokując cały świat. Amerykanin wypunktował Adesanyę i rozsiadł się na tronie – jak już wiemy, nie na długo. Słynący z niepoprawnych politycznie wypowiedzi zawodnik natychmiast po wygranej z Paulo Costą domagał się rewanżu na Du Plessisie. Jak zakończyło się drugie starcie tych fighterów?

UFC 312: Du Plessis vs. Strickland

Runda 1: Strickland natychmiast w swoim stylu zaczął pressować mistrza. Du Plessis korzystał z kopnięć, chcąc wyłączyć mobilność Seana. Ten zaś cały czas bił prostymi, odskoczył po potężnym high kicku. Amerykanin wyglądał jak w praktycznie każdej swojej walce. Dricus atakował będąc na wstecznym i starał się zaskoczyć pretendenta.

Sprawdź!  Rewanż będzie wyglądał inaczej. Tsarukyan o "tajnej broni" przed UFC 311

Runda 2: Du Plessis zaczął rundę od teep kicków w stylu rywala. Strickland nie zląkł się oczywiście, a po kilku krokach wstecz kontynuował swój game plan. „Stillknokcs” atakował raz za razem, ale pięści Seana zaczęły dosięgać jego głowy. Afrykaner postraszył kopnięciami na głowę Stricklanda, który zaczął krwawić w okolicy ust i nosa.

Runda 3: Strickland skracał dystans i chciał dać mistrzowi się wystrzelać. Polował na prawy cep, ale został za to skarcony. Amerykanin wrócił do pressingu kopnięciami frontalnymi i szukając luk w garnie „Stillknocksa”. Ten zaś atakował pretendenta na wszelkie możliwe sposoby – low kickami, opadającymi kopnięciami na kolano, sierpami, a nawet backfistem. Du Plessis zamknął jeszcze na moment Strickland na siatce, gdzie trafił obrotowym łokciem. A na koniec rundy mistrz jeszcze ruszył z zapasami przewracając Seana.

Runda 4: Strickland utrzymywał swoje jednostajne tempo, ale szybko zaczął się cofać pod naporem Afrykanera. Du Plessis sięgnął cepem z doskoku łamiąc nos pretendentowi! Sean uskakiwał w popłochu, a „Stillknocks” urządzał polowanie w stylu rekina! Gonił krwawiącą ofiarę, choć trzeba przyznać, że Strickland tanio skóry nie sprzedał. Afrykaner nie hamował ofensywy, choć i on został okazjonalnie trafiony.

Sprawdź!  Znamy kursy bukmacherskie na walkę Gamrot vs Turner! Polak powróci do oktagonu na UFC 285!

Runda 5: Pretendent nie przejmował się taką drobnostką, jak złamany nos i stawił się oczywiście na ostatnią rundę. Du Plessis wyszedł do niej będąc praktycznie pewnym wygranej. Mimo wszystko nie przestawał atakować, wyprowadzając obrotówki na korpus, czy overhandy z doskoku. Strickland zmuszony był walczyć na wstecznym, ale nie dał się znokautować championowi, który zanotował kolejną udaną obronę.

Wynik walki: Dricus Du Plessis wygrał przez jednogłośną decyzję sędziów!

Najlepsze momenty z walki.

Jakub Hryniewicz

Wielki fan Arsenalu i UFC, dla którego gotów jest zarwać każdą noc. Lubię merytoryczną dyskusję, dobrą kuchnię i długie spacery. Najbardziej jednak kawę, która wiernie towarzyszy przy stukaniu w klawiaturę.

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna jest chroniona przez reCAPTCHA i Google Politykę Prywatności oraz obowiązują Warunki Korzystania z Usługi.