Tyburskiemu nie spodobały się słowa Oknińskiego! Mocna odpowiedź freak fightera: „Miruś, zejdź na ziemię”
Coraz bardziej rozkręca się konflikt pomiędzy Pawłem Tyburskim i Mirosławem Oknińskim. Freak fighter postanowił odpowiedzieć na słowa trenera.
Pomiędzy panami jest sporo złej krwi i od pewnego czasu zaczepiają siebie poprzez social media. Okniński w ostatniej rozmowie dla fansportu.pl stwierdził, że „Tybori” nic nie pokazał w pojedynku z Denisem Załęckim i w najbliższej walce na FAME Arena 1 dostanie lekcję pokory od Michała Pasternaka.
– Tak naprawdę to nic nie pokazał, oprócz strachu. Mega słabo wypadł. Mega słabo. Gdzie taki gość do Pasternaka tak się odzywa. Wyszedł tak zesrany, że nie wiem, czy go później do tlenu nie podłączyli ze strachu – stwierdził trener w poniższej rozmowie:
Freak fighter postanowił od razu odeprzeć wszystkie zarzuty trenera. Odniósł się m.in. do tematu walki z Załęckim, ale również wyjaśnił inną kwestię. Okniński ujawnił bowiem, że Pasternak jest wściekły na Tyburskiego, za to, że ten użył zbyt mocnych słów wobec reprezentanta Akademii Sportów Walki Wilanów.
„Tybori”, który także rozmawiał z fansportu.pl stwierdził, że Okniński próbuje zmanipulować widzów. Porównał go nawet do Jacka Murańskiego. Przyznał jednak, że „Muran” jest bardziej toksyczny i szkodliwy.
– Sam sobie dołek kopie. Manipulacja, żeby ludzie źle na mnie spojrzeli. Tak nie jest i to mu nie wyjdzie. Nie wyjdzie mu też próba zastraszenia mnie, że Michał jest groźny, kiedy jest zły. Miruś, zejdź na ziemię. Zajmij się trenowaniem, bo podejrzewam, że więcej dajesz wywiadów, niż jesteś na sali.