Tyburski szczerze o relacji z FAME. Nie żałuje mocnych słów [WIDEO]

Paweł Tyburski gościł na konferencji prasowej przed galą Clout MMA 4. Freak fighter udzielił wywiadu kanałowi Fansportu TV, gdzie opowiedział o relacjach z Fame MMA po niedawnym głośnym wywiadzie.

„Tybori” pojawił się na konferencji z „Jacobem”, którego przedstawił jako zawodnika swojej nowo założonej stajni. Niewykluczone, że niebawem Tyburski zawita do Clout MMA, gdyż zawodnik ewidentnie ma na pieńku ze swoją obecną organizacją, FAME.


Galę Clout MMA 4 obstawisz tylko i wyłącznie u bukmachera Fortuna. Na start czeka na Ciebie znakomita oferta powitalna. Za rejestrację i depozyt otrzymasz darmowe 30 zł. Do tego trzy pierwsze zakłady do 100 zł obstawisz bez ryzyka! To znaczy, że Fortuna zwróci Ci środki na konto w przypadku przegranego kuponu.

Odbierz bonusy na Clout MMA 4!

TYPKURSYBUKMACHER
Dawid Załęcki – Patryk „Wielki Bu” Masiak2.70 – 1.40Fortuna
Daniel Omielańczuk – Kamil Minda1.45 – 2.37Fortuna
Marcin Najman – Jacek Murański2.06 – 1.60Fortuna

Przy okazji ostatniego wydarzenia Paweł został wyzwany wraz z bratem przez Normana Parke’a do walki 2vs2 przeciwko drużynie Irlandczyka i Michała Pasternaka. Tyburski chciał wejść do klatki, ale nie został wpuszczony. Freak fighterowi puściły hamulce i na wywiadzie dla Fansportu TV wyraził swoją wściekłość na FAME.

Paweł Tyburski skomentował swój głośny wywiad

Kilka tygodni później po gali FAME 20 „Tybori” raz jeszcze udzielił wywiadu Michałowi Tuszyńskiemu. Redaktor Fansportu zapytał Pawła o to, jak obecnie wyglądają jego relacje z macierzystą organizacją. Tyburski powiedział, że nie wie, jak będzie wyglądała jego przyszłość, ale dogaduje obecnie kolejną walkę. Czy powtórzyłby też swój wywód?

– Relacje, jak relacje. W tym momencie mamy relacje czysto biznesowe. Nie traktuję tam… może nie wszystkich. Po tym, co się wydarzyło, przestałem traktować ludzi jako kolegów. Rysa na szkle zostanie. Dogadajmy się, co mamy zrobić, to zróbmy. Co będzie w przyszłości? Zobaczymy. Ja nie skreślam nikogo, oni chyba nie skreślili też mnie. (…) Teraz dogrywamy walkę, która prawdopodobnie będzie w maju i mam nadzieję, że będzie to rewanż z Michałem Pasternakiem. To były emocje, które miały być. To miało taki wydźwięk, jaki ja chciałem. Jeszcze raz bym to zrobił, albo i trzy.