Tsarukyan chce pomóc przed UFC 324. Justin Gaethje widzi drugie dno

Arman Tsarukyan zaproponował Justinowi Gaethje pomoc w przygotowaniach do walki z Paddy’m Pimblettem. „The Highlight” szybko jednak wyczuł, że za tą ofertą może kryć się drugie dno.
Polujący na jak najgłośniejsze zestawienia Arman Tsarukyan od dłuższego czasu zaczepiał w mediach społecznościowych Paddy’ego Pimbletta. Notowania Anglika rosły z miesiąca na miesiąc, co najlepiej obrazuje fakt, iż „The Baddy” zaliczył awans w rankingu bez stoczenia choćby jednej walki. Zwycięstwo nad Michaelem Chandlerem zyskało na wartości, a rynkowa pozycja Brytyjczyka wyraźnie poszybowała w górę.
W końcu poznaliśmy jego kolejnego rywala – Justina Gaethje. Zarówno „The Highlight”, jak i Pimblett liczyli na pojedynek z Ilią Topurią, jednak ostatecznie muszą zadowolić się walką wieczoru UFC 324. Stawką będzie tymczasowy pas mistrzowski wagi lekkiej.
Tsarukyan odniósł się do tego zestawienia w rozmowie z ESPN MMA, gdzie niespodziewanie zaproponował Gaethje pomoc w obozie przygotowawczym:
– Mam nadzieję, że Justin Gaethje nie będzie żłopał alkoholu i imprezował, a poświęci się przygotowaniom i pozostanie sfokusowany. To jego ostatnia szansa w życiu na zdobycie pasa. Walczył o tytuł już chyba jakieś pięć razy, więc to ostatni raz, by na sam koniec kariery sięgnąć po pas tymczasowy i zawalczyć o pełnoprawny i wtedy odejść na emeryturę. To dla niego idealna droga. Justinie, jeśli potrzebujesz wsparcia, daj mi znać. Przylecę do ciebie i ci pomogę. Nienawidzę tego p…dolonego Paddy’ego Pimbletta – powiedział Ormianin.
Wszystkie walki UFC obstawisz u bukmachera FORTUNA. Nowi użytkownicy na start otrzymają aż do 300 zł. Wystarczy, że pierwszy kupon z kursem min. 2.5 obstawicie za 50 zł, za co otrzymacie 150 zł we freebetach. A to tylko jeden z wielu bonusów na start.
Justin Gaethje widzi drugie dno w propozycji Armana Tsarukyana
Justin Gaethje najwyraźniej uznał, że ostrożność w tej sytuacji jest w pełni uzasadniona. Amerykanin nie uwierzył w bezinteresowność oferty Tsarukyana i jasno zaznaczył, że nie zamierza zmieniać swojej drogi przygotowań.
– Z mojej perspektywy, to raczej jego próba zalezienia za skórę Paddy’emu, niż chęć pomocy mi. Nie mam zamiaru dokonywać drastycznych zmian w obozie przygotowawczym. Zwłaszcza, jeśli chodzi o przygotowania do takich walk. Wierzę mojemu teamowi – powiedział „The Highlight”.
Gaethje wyjaśnił również, dlaczego nie zamierza korzystać ze wsparcia zawodników, z którymi potencjalnie może skrzyżować rękawice w przyszłości:
– Sprowadzę zewnętrznych sparingpartnerów, ale nie będą to goście, z którymi potencjalnie mogę się zmierzyć w przyszłości. Byłby świetnym sparingpartnerem, ale pewnego dnia możemy stanąć naprzeciw siebie w oktagonie, więc nie byłoby to mądre posunięcie – dodał w rozmowie z Submission Radio.



