Trener Zbigniew Raubo w bardzo ostrych słowach wypowiedział się o pomyśle powrotu Artura Binkowskiego do walki.
Popularny „Orzeł Biały” w ubiegłym roku powrócił do rodzinnego kraju. Praktycznie od razu zrobiło się o nim głośno, a różne redakcje z chęcią spotykają się z nim na wywiady. W tychże zawsze padnie choć jednak kwestia, która wywoła zdziwienie.
Nie inaczej było w jednej z ostatnich rozmów. Artur Binkowski oznajmił bowiem, że mógłby walczyć z Tomaszem Adamkiem. Potrzebowałby jednak około pół roku na przygotowanie.
Trener Raubo grzmi: „Nie ma prawa wrócić do ringu”
Z wypowiedzią „Binia” skonfrontowany został Zbigniew Raubo w rozmowie z Andrzejem Kostyrą. Jeden z fanów zapytał trenera, czy ten pomógłby Binkowskiemu w przygotowaniach do walki z Adamkiem. Szkoleniowiec szybko dał do zrozumienia, co sądzi o pomyśle powrotu „Orła Białego” do akcji:
– Jestem wrogiem numer jeden, żeby Binkowski wszedł do ringu. Nie powinien. To jest facet schorowany, na to, żeby doszedł do zdrowia, potrzeba 10 lat, a nie 3-4 miesięcy.
– Nie ma prawa. Każdy, kto go podpuszcza, robi mu wielką krzywdę. Artur może się na mnie obrazić… Nigdy nie powinien dostać zgody od jakiegokolwiek lekarza na to, żeby uprawiał zawodowo sport. Musi mieć badania głowy, serca, wszystko. Przy jego stanie zdrowia żaden lekarz nie podpisze mu zgody.