Tomasz Adamek zabrał głos po podpisaniu kontraktu z FAME: „Nie wchodzisz do klatki za darmo. To moje życie”
Dołączenie Tomasza Adamka do FAME wywołało ogromne zamieszanie w social mediach. Teraz pięściarz sam skomentował podpisanie kontraktu z federacją freakową.
Nikt nie spodziewał się takiego ogłoszenia podczas ostatniej gali. Zanim rozpoczął się pierwszy pojedynek, włodarze FAME zaprosili do klatki byłego mistrza świata. „Góral” przywitał kibiców i zapowiedział, że w przyszłym roku zobaczymy go dwukrotnie.
W rozmowie z portalem Fakt pięściarz został zapytany o dołączenie do FAME. Wcześniej bowiem krytykował freak fighty, jednak wygląda na to, że zmienił zdanie:
– W życiu wszystko jest możliwe. Człowiek lubi zmiennym być. Mam kontrakt podpisany na dwie walki. Kibice mnie zobaczą teraz w FAME MMA. Mam nadzieje, że się sprawdzę. Zgadza się. Wszystko jest jeszcze dogadywane, jeżeli chodzi o przeciwnika. Trzeba poczekać na decyzję włodarzy.
Został również zapytany m.in. o atmosferę, jaka panuje na galach. Już dwukrotnie spod klatki oglądał wydarzenia federacji FAME:
– Jest świetna atmosfera. Wkrótce młodzi kibice zobaczą mnie w klatce. Pewnie jak walczyłem o mistrzostwo, to jeszcze ich nie było na świecie. Cieszy mnie to, że freaki przyciągają młodych do sportu.
Na koniec przyznał, że najważniejszą rolę w podpisaniu kontraktu z federacją freakową odegrały pieniądze:
– Nie wchodzi się do klatki za darmo. To moje życie. Nie ma możliwości robienia tego bez pieniędzy.