Krzysztof Rozpara odniósł się do wypowiedzi Andrzeja Wasilewskiego. Słowa promotora Krzysztofa Włodarczyka nieprzypadły do gustu prezesowi FAME.
Popularny „Diablo” był zapowiadany jako bohater main eventu FAME 19, gdzie miało dojść do jego potyczki z Arkadiuszem Tańculą. Włodarczyk jednak zmuszony był wycofać się z gali, o czym poinformował jego promotor Andrzej Wasilewski.
W rozmowie z TVP Sport założyciel KnockOut Promotions w mocnych słowach wypowiedział się o działaniu freakowej federacji.
– Poprosili go o udział w sesji, twierdzili, że na pewno niebawem się dogadają, a on dał się namówić. Gdy oficjalnie ogłoszono jego występ, Krzysiek powiedział: ale zaraz, my nie mamy kontraktu. „Krzysiek, ale my musimy, to wielka operacja promocyjna, musimy, bo mnie wyrzucą z roboty” – mówili mu. Brali go na litość, na serce i zrobili go w trąbę. Prawda jest taka, że zgodnie z zasadami biznesu, dopóki kontrakt nie jest podpisany, to nie mają prawa używać jego wizerunku do sprzedawania biletów.
Krzysztof Rozpara w wywiadzie dla Fansportu.pl nie mógł nie zareagować na powyższe słowa. Prezes FAME wymownie skomentował wypowiedź Wasilewskiego:
– No przepraszam, tłumaczenia, wyjaśnienia, które tam się pojawiają… Przepraszam, są po prostu dziecinne. Mu wmanewrowaliśmy Krzysztofa w sesję zdjęciową? I nikt nie wie, kto się zajmuje jego social mediami? No bądźmy dorosłymi ludźmi…
Cały wywiad z Krzysztofem Rozparą obejrzysz -> TUTAJ.