Arkadiusz Tańcula zdradził w najnowszym wywiadzie dla Fansportu TV, że skończył mu się kontrakt z Fame MMA. Były pretendent do pasa wagi średniej wypowiedział się na temat nowopowstałej organizacji Clout MMA.
Freak fighter stanął niewiele ponad miesiąc temu przed największą szansą w karierze. podczas FAME 18 zmierzył się z Maksymilianem Wiewiórką, a w stawce pojedynku znalazł się pas kategorii do 84 kg. Tańcula był zdecydowanym faworytem według bukmacherów, jednak ostatecznie przegrał niejednogłośną decyzją.
Okazał się, że Arek tym samym zakończył obecny kontrakt z Fame MMA i jest w trakcie negocjacji nowego. Zawodnika mogą skusić nowe nabytki, jak „Kubańczyk”, czy Alberto, którzy dołączyli po głośnym medialnie zamrożeniu środków High League. W to miejsce powstała też nowa organizacja, której twarzami są Lexy Chaplin i Sławomir Peszko.
Arkadiusz Tańcula w Clout MMA? Freak fighter stawia sprawę jasno
Między innymi o dołączenie do Clout MMA Tańcula został zapytany w rozmowie z Fansportu TV. Najnowsza organizacja w polskim świecie freak fightów wzbudza sporo kontrowersji ze względu na powiązania ze swoją poprzedniczką. Mając między innymi to na uwadze Arek przyznał, że daleko mu do wejścia w szeregi Clout.
– Wiesz co, ja bym nawet nie pomyślał chyba też w tamtą stronę. Kurczę, wiesz… Tam były pewne problemy, ludzie, którzy byli powiązani z tamtą spółką dalej są powiązani z tą spółką. Nie wiem, czy bym się w coś takiego pchał. Jak dla mnie to jest nieklarowne, nieklarowne jest skąd są pieniądze w tej spółce, czy tam nie ma jakichś powiązań. Więc wiesz, ja bałbym się w taką… nie, nie nie.
CAŁĄ ROZMOWĘ Z ARKADIUSZEM TAŃCULĄ PRZESŁUCHASZ -> TUTAJ.
