Paweł Jóźwiak ponownie miał okazję wypowiedzieć się na temat Arkadiusza Tańculi. Kolejny raz wbił szpilkę w zawodnika FAME.
Prezes FEN ma za sobą kolejne freakowe starcia. Tym razem stoczył aż dwie walki jednego wieczoru i podczas Prime Show MMA 5 najpierw pokonał Jacka Murańskiego, a następnie z łatwością rozbił „Reda”, poprawiając swój rekord na 2-2.
Przed wydarzeniem Prime Tańcula w jednym z wywiadów wytypował walkę Jóźwiak vs Murański i przyznał, że stawia na zwycięstwo swojego byłego przeciwnika. Nie spodobało się to prezesowi FEN i postanowił odpowiedzieć na tę wypowiedź.
W rozmowie z Filipem Lewandowskim ujawnił, że freak fighter nigdy nie dostał ofert od organizacji Fight Exclusive Night, mimo iż w mediach pojawiła się taka informacja. Wyjaśnił również, że daleko mu do poziomu sportowego i federacji KSW, o której mówi od dłuższego czasu.
Jóźwiak, aby pokazać różnicę pomiędzy freakiem i zawodowcem zaproponował, że zorganizuje mu walkę z rywalem, który jest na początku swojej kariery w MMA:
– Za każdym razem przewiduje, że przegram walkę. Dowiedziałem się, że nie mam duszy wojownika, na jakiej podstawie on wygaduje takie rzeczy? Facet pcha się do KSW, a przegrał z freakiem. Po co gada, że miał ofertę z FEN? Miał taką ofertę, że wszyscy o tym słyszeli, tylko ja jako prezes nie słyszałem.
– Ja mu mogę pokazać jaka jest różnica między freakiem i zawodowcem. Mogę mu zorganizować walkę z zawodnikiem semi-pro. Wkurza mnie to, jak freaki potrenują rok,dwa,trzy czy nawet cztery i mianują siebie sportowcami. Freak i sport to są dwie sprawy.