Poseł PiS przy okazji ostatniego wywiadu został zapytany o pojedynek swojej żony we freak fightach. Nie był jednak to temat, w który chciał się zagłębić.
29 grudnia odbędzie się trzecia edycja Clout MMA, a w klatce zobaczymy Mariannę Schreiber. Żona Łukasza Schreibera, który jest członkiem partii PiS, przygotowuje się pod okiem trenera Mirosława Oknińskiego w Akademii Sportów Walki Wilanów.
Co ciekawe, jej debiut jest sporym zaskoczeniem. Niedawno jeszcze freak fighty nazywała promocją patologii, więc kibicie zarzucili jej hipokryzję. Schreiber nawet nie kryła się z tym, że wystarczyły duże pieniądze, aby zmieniła zdanie i przyznała:
– Na pewno istotnym elementem jest czynnik finansowy, który spowodował, że zaczęłam o tym w ogóle myśleć na poważnie i który wydaje mi się, mógł przeważyć.
O jej występ został zapytany mąż, który gościł w studio RMF24. Gdy prowadzący rozmowę dziennikarz zapytał o to, czy będzie na gali kibicować swojej żonie, ten odpowiedział:
– Panie redaktorze, jeżeli pan tak mówi o sporcie, to o szachach, o piłce nożnej chętnie z panem porozmawiam. Nie ma powodu abym opowiadał o moich rodzinnych sprawach. Nigdy tego nie robiłem i nie zamierzam tego robić.
Dziennikarz dalej dopytywał o pojedynek Marianny, jednak jej mąż wyraźnie nie chciał w ogóle poruszać tego tematu:
– Świetnie, a ja panu mówię, że nie zamierzam o tym rozmawiać. Nie widzę powodu, abyśmy w politycznej rozmowie na ten temat rozmawiali. Ja nie startuje w żadnym konkursie na ulubionego męża Polaków. Doceniam pańskie poczucie humoru. Nie widzę powodu, dla którego miałbym dyskutować na antenie radia,
Żona posła @LukaszSchreiber – @MSchreiberM – wystąpi pod koniec roku w walce MMA. Czy gość Porannej #RozmowaRMF wybiera się, by jej kibicować? pic.twitter.com/yLeDmiXFN8
— RozmowaRMF (@Rozmowa_RMF) December 19, 2023