Clout MMA

Dawid Załęcki wkurzony po zmianie rywala. „Wykrakałeś! Tego się obawiałem…” [WIDEO]

Zaledwie kilka dni przed Clout MMA 2 okazało się, że Jerome Le Banner ostatecznie nie dotrze do Polski. Dawid Załęcki zamiast niego dostał jednak nowego rywala, którym został Tomasz Sarara.

Ostatnia prosta przed Clout MMA zapewnia naprawdę niesamowite emocje. Na programach dochodziło do mocnych spięć pomiędzy Denisami Labrygą i Załęckim, a ostatnio Marcinem Najmanem i Adrianem Ciosem. To zwiastowało „dymy” na konferencji, której początek zaczął się jednak od nienajlepszej informacji.

Przekazano bowiem, że Jerome Le Banner nie pojawi się na Clout MMA 2. Dawid Załęcki tylko chwilowo pozostał bez oponenta. Jego nowym rywalem na gali w Płocku został Tomasz Sarara. Nie była to jedyna opcja dla Torunianina, który powiedział o tym w rozmowie z Michałem Tuszyńskim na kanale Fansportu TV.

Reporter często hamował zapędy kibiców przypominając, że dopóki legendarny Francuz nie znajdzie się w zamkniętej klatce z Załęckim, to nie można być pewnym, że do tej walki dojdzie. „Crazy” wypomniał to z żartem rozmówcy. Nie ukrywał negatywnych emocji wobec zmiany oponenta, ale docenił zdecydowanie wyższą formę Tomasza Sarary.

Sprawdź!  Arkadiusz Wrzosek składa jasną deklarację: "Chcę się bić w MMA. Nie po to wchodziłem do KSW, żeby walczyć w K1!"

– K…,, wykrakałeś! Powinieneś stanąć teraz zamiast Tomka Sarary na oktagonie! Gdzieś tam z tyłu głowy miałem obawy, przez te komentarze wszystkie, które mówiły: „nie przyjedzie, nie przyjedzie, ch… przytnie”. Tego najbardziej się obawiałem, że będę się przygotowywał pod niego, a pod koniec dadzą mi innego zawodnika. To takie zbicie, taka niechęć… nastawiasz się na mistrza, na nazwisko w CV.

Na szczęście znaleźli godnego rywala. Sportowo, w obecnej formie, jest level wyżej niż Le Banner, to na pewno. Miał być Le Banner, mistrz zagraniczny, będzie nasz polski, krajowy… Jak kiedyś za PRL-u, wszystko było krajowe.

Zobacz też inne wywiady przed Clout MMA 2:

Jakub Hryniewicz

Wielki fan Arsenalu i UFC, dla którego gotów jest zarwać każdą noc. Lubię merytoryczną dyskusję, dobrą kuchnię i długie spacery. Najbardziej jednak kawę, która wiernie towarzyszy przy stukaniu w klawiaturę.

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna jest chroniona przez reCAPTCHA i Google Politykę Prywatności oraz obowiązują Warunki Korzystania z Usługi.