BoksPFL

Szokujące szczegóły tragicznego wypadku z udziałem Ngannou. „W szpitalu popełniono poważne błędy…”

Pojawiły się zupełnie nowe doniesienia w sprawie zgonu 17-latki potrąconej przez byłego mistrza UFC, Francisa Ngannou. Nastolatka odeszła bowiem w wyniku błędu lekarzy.

Niedawno branżowe media obiegła informacja o tragicznym wypadku z udziałem Francisa Ngannou. Kameruńczyk jadąc na swoim motocyklu potrącił 17-letnią dziewczynę, która niestety nie przeżyła.

– Francis Ngannou miał podobno wypadek motocyklowy, w którym zginęła młoda dziewczyna, którą szybko przewiózł do szpitala w Kamerunie. Szczegóły oraz okoliczności zdarzenia nie są jasne oraz brak jest informacji o obrażeniach Ngannou – przekazywał na Instagramie profil Haymakers.

Okoliczności zdarzenia wciąż nie są znane. Doszło jednak do ujawnienia szczegółów zgonu, który nastąpił w szpitalu. Okazuje się, że temu winni byli lekarze.

Szokujące szczegóły zdarzeń po wypadku Ngannou

Były mistrz UFC doznał kolejnego sporego ciosu na psychice. W ubiegłym roku spotkała go bowiem osobista tragedia, gdy musiał pożegnać swojego zaledwie 15-miesięcznego synka, Kobe’go. W sprawie wypadku Francis Ngannou udzielił dość lakonicznego komentarza TMZ Sports, w którym zapewnił wszelkie wsparcie dla rodziny zmarłej.

Sprawdź!  Figueiredo vs. Moreno 2 o pas wagi muszej! Czy "Bóg wojny" obroni tytuł? Sprawdź statystyki!

Wciąż nie znamy szczegółów wypadku. Jak jednak wiadomo, tuż po nim „Drapieżnik” przewiózł potrąconą do szpitala. Podczas, gdy wszyscy spodziewali się, iż 17-latka zmarła w wyniku obrażeń, zajmujący się tą sprawą sąd w Jaunde wydał oficjalny komunikat. Według ustaleń śledczych poszkodowana dostała śmiertelną dawkę leków anestetycznych:

Podczas opieki nad panią Tsamą Manuellą w szpitalu popełniono poważne błędy medyczne, w tym przedawkowanie znieczulenia, co bezpośrednio przyczyniło się do jej śmierci. Zwróciliśmy się do personelu szpitalnego i pielęgniarskiego o wyjaśnienie wszystkich kwestii – napisano w komunikacie.

Jakub Hryniewicz

Wielki fan Arsenalu i UFC, dla którego gotów jest zarwać każdą noc. Lubię merytoryczną dyskusję, dobrą kuchnię i długie spacery. Najbardziej jednak kawę, która wiernie towarzyszy przy stukaniu w klawiaturę.

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna jest chroniona przez reCAPTCHA i Google Politykę Prywatności oraz obowiązują Warunki Korzystania z Usługi.