Szef KSW zdradza potencjalnych rywali Mameda Khalidova! Jest szansa na walkę z byłym mistrzem UFC.

Jeden z włodarzy KSW potwierdził nazwiska potencjalnych rywali Mameda Khalidova. Jest szansa na hitowy pojedynek z byłym mistrzem UFC!

Mamed Khalidov w ostatnim pojedynku na gali KSW 55 zmierzył się ze Scottem Askhamem, którego znokautował w błyskawicznym tempie. Tym samym zrewanżował się za porażkę i zdobył mistrzowski pas. Wciąż nie wiadomo, kto będzie kolejnym rywalem zawodnika, jednak jak przekazał Martin Lewandowski, w gronie kandydatów do pojedynku znajduje się czterech fighterów.

Sam Mamed w programie 'Koloseum’ zdradził, że jego wymarzonym pojedynkiem jest starcie z legendą MMA i byłym mistrzem UFC Andersonem Silvą, który niedawno został zwolniony z największej organizacji na świecie – To byłoby spełnienie moich marzeń, gdybym stoczył z nim walkę. Oczywiście, że o tym myślałem. Pytanie, czy on jest chętny walczyć w innej organizacji niż UFC i czy KSW potrafi to załatwić?

Wygląda na to, że federacja nie wyklucza pomysłu zestawienia mistrza wagi średniej z Silvą. W rozmowie z portalem Sportowe Fakty Lewandowski potwierdził, że Khalidov będzie walczył raz w roku, a na jego pojedynek będziemy musieli jeszcze trochę poczekać.

Jeśli chodzi o rywali, Lewandowski zapewnia, że istotnym czynnikiem jest to, gdzie odbędzie się gala, w Polsce, Anglii, czy w Chorwacji. Dziennikarz w odpowiedzi na wymienione miejsca dopasował do nich przeciwników – Andersona Silvę, Scotta Askhama i Roberto Soldicia, na jeden z szefów KSW dodał, że w gronie rywali znajduje się jeszcze Tomasz Narkun.

Ponadto organizacja nie wyklucza starcia dwóch pretendentów. Lewandowski dodaje, że ostanie słowo należy jednak do Khalidova, więc na ten moment nie można potwierdzić żadnego zestawienia.

Najbliższa gala KSW już w sobotę, 20 marca, gdzie w walce wieczoru na KSW 59 Mariusz Pudzianowski zmierzy się z „Bombardierem.”

Wszystkie walki gali KSW 59 obstawisz – tutaj. Przy okazji możesz skorzystać z bonusu, jakim jest darmowy zakład w wysokości 29 złotych. Wystarczy otworzyć konto u naszego partnera STS.

Otwórz konto –  tutaj

Źródło: Sportowe Fakty