KSW

Szef grupy Artnox o rozstaniu z Bartosińskim: „Czas pokaże, czy…”

Były już menedżer Adriana Bartosińskiego, Artur Gwóźdź, skomentował rozstanie z mistrzem kategorii półśredniej KSW.

Dokładnie ostatniego dnia 2024 roku branżowe media obiegła informacja, którą przekazał sam Adrian Bartosiński. Po ponad pięciu latach współpracy popularny „Bartos” rozstał się z grupą Artnox. Od teraz jego interesy będzie reprezentowało First Round Management. Pod swoimi skrzydłami mają już oni między innymi Mateusza Rębeckiego oraz Klaudię Sygułę, a także największe gwiazdy światowego MMA, jak Ilia Topuria.

Szef grupy Artnox o rozstaniu z Bartosińskim

Nie jest żadną tajemnicą, iż Adrian Bartosiński celuje w dołączenie do UFC. Nie można odbierać żadnych kompetencji Arturowi Gwoździowi, który prężnie działa na rynku menedżerskim, jednakże wydaje się, że FRM może skrócić tę drogę „Bartosowi”.

Szef grupy Artnox Fight Sport w rozmowie z InTheCagePL tak skomentował rozstanie z Bartosińskim:

On ma swoją wizję życia, chce ją realizować. Może ci ludzie są mu potrzebni do tego. Prawdopodobnie nie widział dalszej współpracy ze mną ze względu na to, co przedstawili mu tamci panowie, i wybrał to, co według niego jest obecnie korzystne dla jego kariery.

– Czy ja się z tym zgadzam? Nie. Czy jest mi to na rękę? Nie wiem, czas pokaże. Może faktycznie tak musiało być. Podchodzę do tego tak, że nie chcę szukać winnych ani mówić źle o Adrianie, nie będę też rozstrzygać różnych kwestii.

Co ważne, strony rozstały się w dobrych relacjach. Obyło się bez publicznego prania brudów, gdyż „Bartos” spotkał się z Gwoździem i wszystko sobie wyjaśnili w cztery oczy:

Sprawdź!  Phil de Fries nie ma wątpliwości! Zabrał głos po przegranej Pudzianowskiego ze Szpilką: "To nie koniec"

Porozmawialiśmy ze sobą, dobrze, że spotkaliśmy się twarzą w twarz i powiedzieliśmy sobie wszystko szczerze. Przede wszystkim wysłuchaliśmy siebie nawzajem, co jest bardzo ważne – nie było żadnych telefonów, niepotrzebnych zagrywek czy medialnych przepychanek. Nie będę się w to angażował.

Jakub Hryniewicz

Wielki fan Arsenalu i UFC, dla którego gotów jest zarwać każdą noc. Lubię merytoryczną dyskusję, dobrą kuchnię i długie spacery. Najbardziej jednak kawę, która wiernie towarzyszy przy stukaniu w klawiaturę.

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna jest chroniona przez reCAPTCHA i Google Politykę Prywatności oraz obowiązują Warunki Korzystania z Usługi.