GROMDA

Szef GROMDY zdradził walkę o miano pretendenta! „Wygrany zmierzy się z mistrzem” [VIDEO]

Za kilka miesięcy zobaczymy kolejną walkę o pas organizacji GROMDA. Z kim zaś zmierzy się zwycięzca walki „Don Diego” vs. „Słomka”? Odpowiedzi na to pytanie w najnowszym wywiadzie udzielił Mariusz Grabowski.

Zakopiański bijok nie zaznał ani jednej przegranej od debiutu w walkach na gołe pięści. Jakub Słomka ze stoickim spokojem wykonywał swoją robotę i ani razu nie oponował, gdy w kolejce do title shota uprzedził go Jakub Szmajda. Popularny „Joker”, choć miał zagwarantowane starcie z mistrzem zdecydował się powrócić do ringu.

Na GROMDA 19 niestety jednak przegrał ze „Słomką”, który to zastąpi go w starciu na marcowej, jubileuszowej gali. Na grudniowym wydarzeniu doszło też do innych wygranych, które klarują sytuację w czubie rankingu największej organizacji walk na gołe pięści.

Szef GROMDY zapowiada walkę o miano pretendenta

Mariusz Grabowski gościł w studio FANSPORTU TV, gdzie wypowiedział się na temat potencjalnych zestawień, do których może dojść na gali GROMDA 20. Póki co wiadomo jedynie, że gala odbędzie się na początku marca. Niewykluczone, że dojdzie na niej do potyczek zwycięzców ostatnich turniejów.

Sprawdź!  Don Diego skomentował słowa Jokera: "Vasyl też już szedł po mnie..." [WIDEO]

Szef GROMDY zestawić ze sobą „Piaska” i „Bicka”. Ewentualnie obu tych bijoków widziałby w konfrontacji z „Chacią”, który na ostatniej edycji powrócił po trzyletniej przerwie i stoczył fenomenalny turniej, w którym dosłownie przejechał się po rywalach.

Pan Grabowski wypowiedział się też na temat kolejnego pojedynku, który wyłoni pretendenta do wygranego walki wieczoru GROMDA 20. „Don Diego” lub Słomka, w zależności od wyniku, będą bowiem bacznie obserwować potyczkę „Balboy” z Vasylem Halychem:

To jest nieuniknione. To jest czołówka i myślę, że jeden z tych panów na pewno po tej walce będzie walczył o pas. Jeśli zrobimy takie zestawienie, to jest sama droga na szczyt. Wygrany zmierzy się z mistrzem. Taka walka w 2025, myślę, że w połowie roku jest jak najbardziej sensowna.

Jakub Hryniewicz

Wielki fan Arsenalu i UFC, dla którego gotów jest zarwać każdą noc. Lubię merytoryczną dyskusję, dobrą kuchnię i długie spacery. Najbardziej jednak kawę, która wiernie towarzyszy przy stukaniu w klawiaturę.

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna jest chroniona przez reCAPTCHA i Google Politykę Prywatności oraz obowiązują Warunki Korzystania z Usługi.