Z całą pewnością „Szalony Reporter” spodziewał się innej reakcji ze strony kibiców. Nie można jednak dziwić się postawie Internautów, którzy mocno skrytykowali jego ostatnie działania.
Tomasz Matysiak to mocno kontrowersyjna postać. Przez ostatnie miesiące jego social media zalewają wyłącznie negatywne komentarze. Regularnie na Twitterze publikuje niesprawdzone informacje na różne tematy, zapewniając przy tym, że są one w stu procentach potwierdzone.
Chwilę później musi wycofywać się ze swoich słów i przepraszać, jednak mimo to stacje takie powtarzają się nieprzerwanie od bardzo dawna. Był również zbanowany przez federację FAME MMA, która dopiero niedawno ponownie umożliwiła mu wstęp na gale i konferencje.
Teraz „Szalony Reporter” postanowił otworzyć własną organizację, co przeszło bez większego echa. Ogromne kontrowersje wzbudził jednak wpis na profilu federacji. Na Twitterze GloryWallPoland pojawiła się informacja, że są zbierane brudy na freak fighterów. Matysiak poprosił nawet o „anonimowe donosy”, które będzie można składać w urnie w Warszawie.
– Od wielu miesięcy pracujemy nad pozyskaniem niepublikowanych jeszcze informacji o występkach polskich influencerów. Jeśli chcecie dołączyć do gry, będziecie mogli wrzucić anonimowe donosy do urny w piątek 08.12 o godzinie 15:30 na placu Zamkowym w Warszawie. Zaczynamy.
Pod tym wpisem pojawiło się zaledwie kilka pozytywnych komentarzy. Internauci nie gryźli się w język, reagując na działania „Szalonego Reportera”. Został on nawet porównany do komunistycznych działaczy, a kibice tak podsumowali jego działania:
– Chłop prawie 60 lat na karku bawi się w Sherlocka polskiego youtuba.
– Ja pi…ole to nawet żałosne nie jest, jest dużo gorzej. @szalonyreporter będzie teraz Kiszczakiem i zbierał materiały na wszystkich.
— Adam (@Adam_S_____) December 6, 2023