FAME MMA

Szachta wskazał kolejnego rywala! Wyzwał Boxdela: „Pampers pełen, czy…?”

Bartosz Szachta kuje żelazo póki gorąco. Torunianin nie czekał zbyt długo po zakończeniu FAME 24, by wyzwać na pojedynek Michała „Boxdela” Barona.

Przyjaciel Denisa Załęckiego wystąpił w walce otwarcia FAME 24, gdzie mierzył się z Oskarem Wierzejskim. Niepokonany w zawodowym ringu pięściarz miał sporo do ugrania w konfrontacji z Szachtą – zwycięstwo bowiem zapewniło mu wejście do turnieju w roli jokera.

Tak też się zresztą stało. Wierzejski bowiem potrzebował zaledwie 24 sekund, by znokautować Bartosza. Ten po walce nie szukał wymówek, a w rozmowie z FANSPORTU TV wskazał kolejnych potencjalnych rywali. Wśród potencjalnych rywali padło oczywiście nazwisko Piotra Hallmanna, ale wymieniony został również „Boxdel”.

– Wymarzony rywal? Jest dużo… Hallmanna mogę zbić. Mogę zbić jak najbardziej „Boxdela” w kwietniu. Gada na mój temat na live’ach, to jak najbardziej. [Gadał], że może bić się ze mną, że „Szachtę może zbić i tamto”. Więc znajdź te jajka i możemy się nap…dalać. Jest dużo, jest rewanż z Alanem… – wymieniał w rozmowie z Kacprem Mim Szachta.

Sprawdź!  Mateusz Murański odklepał! Arkadiusz Tańcula dominuje na FAME 15!

Szachta wyzwał Boxdela

Wydawać by się mogło, że to właśnie Hallmann będzie kolejnym oponentem Bartosza. Doskonale znana jest jego niechęć do służb, a Piotr jako były policjant idealnie pasuje do profilu rywala Szachty.

Sam „Niebieski Samuraj” również wyrażał chęć na potyczkę z Torunianinem. Po przegranej z Denisem Załęckim na pewno byłby więcej niż chętny na konfrontację z Bartoszem. Ten jednak uruchomił się na social mediach, gdzie wprost wskazał, z kim chce się teraz zmierzyć.

Szachta zamieścił na platformie X (dawniej Twitter) wpis, w którym zaczepił „Boxdela”. Torunianin nie ma wątpliwości, że w takiej walce byłby ogromnym faworytem i powinien poradzić sobie z freak fighterem bez większych problemów.

I co Boxdel? Robimy tę walkę, o której tak gadałeś i się przyklepałeś, czy pampers pełen? Teraz po ostatniej mojej przegranej może nabierzesz więcej chęci i wyjaśnimy sobie to, co mamy do wyjaśnienia.

Jakub Hryniewicz

Wielki fan Arsenalu i UFC, dla którego gotów jest zarwać każdą noc. Lubię merytoryczną dyskusję, dobrą kuchnię i długie spacery. Najbardziej jednak kawę, która wiernie towarzyszy przy stukaniu w klawiaturę.

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna jest chroniona przez reCAPTCHA i Google Politykę Prywatności oraz obowiązują Warunki Korzystania z Usługi.