Szachta winny odejścia Mindy z klubu? „Absurd, dla mnie to jest chore” [WIDEO]

Bartosz Szachta nie potrafi pojąć zachowania Kamila Mindy, który odszedł z Akademii Sportów Walki Wilanów.

Rozstanie Kamila Mindy z trenerem Mirosławem Oknińskim i jego klubem to bardzo świeża sprawa. Fighterowi wagi ciężkiej nie spodobał się fakt, iż jego koledzy z maty – Michał Pasternak oraz Piotr Lizakowski – tworzą w sieci content z jego rywalem.

Na FAME 27 bowiem popularny „King Kong” zmierzy się z Bartoszem Szachtą. Torunianin ochoczo zaczepiał starszego i bardziej doświadczonego oponenta, z którym zmierzy się już 6 września. Można zatem zrozumieć emocje Mindy, który poczuł nóż wbity w plecy.

Wszystkie walki FAME 27  obstawisz u bukmachera FORTUNA. Nowi użytkownicy na start otrzymają aż do 300 zł. Wystarczy, że pierwszy kupon z kursem min. 2.5 obstawicie za 50 zł, za co otrzymacie 150 zł we freebetach. A to tylko jeden z wielu bonusów na start.

TYPKURSYBUKMACHER
Bartosz Szachta wygra walkę2.25FORTUNA
Kamil Minda wygra walkę1.50FORTUNA

Bartosz Szachta komentuje odejście Mindy z klubu Oknińskiego

Jakby nie patrzeć, winnym rozstania Kamila Mindy z Akademii Sportów Walki Wilanów jest Bartosz Szachta. Torunianin zapytany o to przez Michała Tuszyńskiego z Fansportu TV odpowiedział:

Jest to dziwne, jest to dziwne… Ja w ogóle, stary, co ja mogę być winny z tego? Mam być winny chorej głowy Mindy? No stary… Dla mnie to jest absurd co on robi, absurd. Ja jeszcze rozumiem, gdybyśmy my się kolegowali po tej całej aferze, co wyszła. To jeszcze mógłby mieć spinę. Ale my już mieliśmy kontakty przed tym – nagrywaliśmy, mieliśmy fajne stosunki, więc… dla mnie to jest chore.

Jednocześnie pan redaktor nawiązał do ostatniego, bezbarwnego występu Kamila Mindy na tle „Don Diego”. Szachta przyznał, że zobaczywszy ten pojedynek uspokoił się i poczuł zapewnienie, że jest w stanie wygrać.

Tak, jak mówiłem we wcześniejszym wywiadzie, jakieś obawy miałby, gdybym nie widział tej walki z Kubiszynem. Obawiałbym się, delikatnie, nie powiem, ale… po tej walce, co stoczył z Kubiszynem – nie boję się. Nie boję się i wiem, że jestem w stanie to wygrać.