Początkowo mieliśmy oglądać inne pojedynki z udziałem tych zawodników. Zła krew sprawiła jednak, że federacja postanowiła zmienić kartę walk.
Podczas Prime Show MMA 10 do akcji powrócił Alan Kwieciński. Ma on za sobą przegrany pojedynek z Denisem Załęckim, a teraz stanął do walki z jego przyjacielem Bartoszem Szachtą. Zawodnik z Torunia początkowo miał zadebiutować w Clout MMA, jednak po odwołaniu gali podpisał nowy kontrakt.
Podczas konferencji było pomiędzy zawodnikami naprawdę gorąco. Kiedy stanęli do face-to-face, wymienili uderzenia, a fani nie mogli doczekać się ich konfrontacji. Organizacja uznała więc, że najlepiej będzie doprowadzić do pojedynku już na tej gali.
RELACJA
Szachta szybko posłał rywala na deski, ale nie dobił Kwiecińskiego, tylko kazał mu wstać. Zawodnik z Torunia ruszył z ciosami, ale został obalony. Alan w parterze wyprowadził mocne ciosy, ale po chwili walka wróciła do stójki. Kwieciński nie odpuścił i ponownie obalił. Tym razem poddał Szachtę, wygrywając już w pierwszej rundzie.
Kto jeszcze myślał że w k1 z dobijaniem nie można technik kończących? 😳#primemma pic.twitter.com/Vqi035Dwfc
— Fala Hejtu (@fala_hejtu) October 26, 2024